 |
|
Czy chciałaś kiedyś zadać komuś pytanie, ale nie zrobiłaś tego, bo w głębi serca wiedziałaś, że nie jesteś w stanie znieść odpowiedzi?
|
|
 |
|
Kiedy ktoś nie docenia Twojej obecności, pozwól mu poczuć, jak to jest bez Ciebie
|
|
 |
|
Nie wolno myśleć o ‘stracie’. Już na samą myśl się coś traci
|
|
 |
|
-Ty mnie chyba nienawidzisz.
-za mało powiedziane.
– to jakie słowo będzie właściwe?
– ożeniłbym się z Tobą i męczył Cię do końca życia.
|
|
 |
|
Wszyscy nosimy w głowie obraz tego, jak powinno wyglądać nasze życie, namalowany pędzlem naszych pragnień i celów. Tymczasem w ostatecznym rozrachunku okazuje się, że ono nigdy nie wygląda tak, jak sobie wyobrażaliśmy
|
|
 |
|
Może teraz i masz na mnie wyjebane , ale zrobię wszystko żeby pokazać Ci jak dobrze jest mi bez Ciebie może wtedy przejżysz na oczy , ale wtedy może być już za późno pamietaj wiecznie na Ciebie nie będe czekać bo najwidoczniej nie jesteś tego wart ...
|
|
 |
|
Mimo wszystko miałam nadzieję że mi wybaczysz wiem że nie byłam do końca wporządku wobec Ciebie , ale zmieniłąm się na prawdę szkoda że nie potrafisz tego docenić...
|
|
 |
|
I mimo że nie widujemy się nie piszemy ze sobą mi dalej zależy na tobie powiedz mi dlaczego tak jest bo Ja już nic z tego nie rozumiem ...
|
|
 |
|
To niesamowite, że po 9 miesiącach nieodzywania się do mnie, ja nadal czuję ten cholernie mocny uścisk tam gdzieś w klatce piersiowej. Ryczę, jak nienormalna już drugi dzień, kiedy dowiaduje się, co się z Tobą dzieje po tym wypadku. Wymyślam sobie najdziwniejsze sytuacje i rozmowy od kiedy wiem, że masz przyjechać do mojego miasta na operację. Modlę się cały dzień, byś z tego wyszedł. Po 9 miesiącach chcę dla Ciebie jak najlepiej. Pomimo wszystko, pomimo wszystkim. Ciągle mam nadzieję, że tamten sierpień, to nie był koniec naszej przygody. Ciągle chcę, wierzę i kocham.
|
|
 |
|
Co zrobię, kiedy dowiem się, że masz kogoś? Pewnie najpierw zakuje mnie w sercu, zacznę szybciej oddychać, w głowie mi się zakręci, przez głowę przeleci mi multum wspomnień, ręce zaczną mi się trząść i spuszczę wzrok. Będę powstrzymywała łzy przed spłynięciem po moich policzkach, po chwili zacznę się uspakajać. Zacznę miarowo oddychać, pocierać sobie dłoń o dłoń, podniosę wzrok, uśmiechnę się, powiem "szczęścia" i odejdę, kontrolując się i swój ruch, żeby nic Ci nie podpadło. Żeby pokazać Ci, że jednak potrafię. Tak, przerobiłam to przed sekundą. A jutro możesz zapytać mnie, jak sobie radzę, zobaczymy czy odejdę z równie wysoko podniesioną głową
|
|
 |
|
Prosiłeś, bym nauczyła Cię kochać. Chciałeś, bym pokazała Ci szczęście. Zrobiłam to. Zrobiłam to, co do mnie należało. Zrobiłam to, co zrobiłaby każda, zakochana. Sprawiłam, że byłeś szczęśliwy, mimo mojego cierpienia.
|
|
 |
|
Siedziała płacząc słuchając swojej ulubionej "smutnej" piosenki krzyczała że nie daje już rady że nie jest nikomu potrzebna że nikt jej nie kocha , może zbyt bardzo użalała się nad sobą , ale to było silniejsze od niej powtarzała wszystkim "zabije się " nikt nie zwracał na jej słowa uwagi , zrobiła to a prze co przez jebanego frajera który zdradził a potem zostawił.. Dlatego nie mów mi że życie jest łatwe bo wyśmieje Ci się prosto w ryj ..
|
|
|
|