 |
Pasowałeś do mnie bardziej niż moja ulubiona bluza.
|
|
 |
Szukam siebie. Tej dawnej mnie. Nie sprzed roku, sprzed czterech lat. Byłam wtedy całkiem innym człowiekiem. Bardziej mocnym duchowo i umoralnionym. Teraz jest na opak. Gubię się w tym wszystkim. I uwierz, że naprawdę mi ciężko. Ciężko z samą sobą. / ifall
|
|
 |
A jeśli to ja zawiodłam i zjebałam sprawę raniąc przy tym Ciebie, to uwierz - mnie to boli 1000 razy mocniej. / ifall
|
|
 |
"Bezbolesne rozstania - znasz je dobrze stąd, że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk."
|
|
 |
Jesteś moim przyjacielem? Byłeś moim przyjacielem? Określ się, bo takich ludzi było już w chuj wiele./incalculable/
|
|
 |
Toniesz? Zadzwoń potem. Miałeś w dupie mnie, z wylotem. Szczere i bolesne, niezbyt częste, nie? Palę zwoje, wspomnienia Twoje, może moje?/incalculable/
|
|
 |
To nie my zwątpiliśmy w siebie, to inni w nas zwątpili. / ifall
|
|
 |
Zamknę oczy. a Ty zniknij. / ifall
|
|
 |
Powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi, dla których nic nie znaczę.
|
|
 |
najgorzej jest widzieć pustkę w oczach, w których kiedyś widziało się cały swój świat.
|
|
 |
Zamknij oczy, ale nie umieraj. Masz prawo do płaczu. A potem wstań i walcz o następny dzień
|
|
 |
tak, proszę, podejdź bliżej, kocham ciszę tak mocno, mów do mnie głośno, bym mógł słyszeć.| buka
|
|
|
|