 |
Nigdy nie pozwól żeby ktokolwiek miał prawo do kierowania Twoim życiem za Ciebie. To najgorsze co możesz zrobić dla samego siebie. Można powiedzieć, że samemu sobie kopiesz już dołek.[chocolatenuaar]
|
|
 |
,, Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień.
Wstań by biec, bo istnieć nie znaczy żyć. "
|
|
 |
Dziękuje moim porażkom. Dziękuje za każdy upadek. To właśnie dzięki nim staję się lepszą wersją siebie. Dzięki nim mogę poczuć determinacje. Dzięki nim, widzę rzeczywistość taką jaką jest, nie oszukując już siebie samej, że jest piękniej. Dziękuję za wszystkich niewłaściwych ludzi w swoim życiu. Dzięki nim wyrabiam sobie silny charakter. Serce będę miała zawsze otwarte i dobre, lecz tylko dla tych, którzy na to będą zasługiwać. Już nikt nie zrani je po raz kolejny. Już przestałam być naiwna. A dużo czasu i odporności psychicznej mnie to kosztowało by się nie poddać. Jednakże ciężko zachować zimną krew i pozostanie dobrym gdy wokół tyle nienawiści. Aż samemu czasami by się chciało najlepiej takim podłym być...[chocolatenuaar]
|
|
 |
I nie mów mi dziś jaka mam być i co ze swoim życiem robić bo w tej chwili potrzebuje tylko swojej własnej ciszy, swojej nirwany. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Po raz kolejny spojrzałam smutkowi w oczy. Dobrze to wykorzystuje przeciw mnie bo ostatnio mam trudny czas. Jestem na tą chwilę słabsza, bo potrzebuje czasu do wielu rzeczy uporządkowania a on wdzierając się perfidnie w mój stan, niszczy to co jeszcze we mnie radosne. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Cześć, noc. Dawno Ci nie towarzyszyłam. Dziś już nie będziesz samotna, mam Ci troche do powiedzenia, wyżalenia. Dzisiaj obie będziemy do świtu trwać. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Normalny, niedzielny poranek. Obudziłam się z uśmiechem na twarzy i zastanawiałam się, jak długo będzie trwał ten stan. Nie spodziewałabym się, że od tego dnia, życie wywróci się do góry nogami. Przez ostatnie miesiące, tylko pamiętałam złe chwile. Z racji tego, że dziś mija rok, pozwoliłam sobie na mały powrót. Zapomniałam o tym początku, gdy czułam się najszczęśliwszą osobą na całym świecie. Również nie zdawałam sobie sprawy, że wszystko jest tak kruche i szybko może zniknąć. Żałowałam miesiącami niewypowiedzianych słów, aż w końcu ktoś mnie wyprzedził. Tak miałam spierdolić, nie zasługiwałam na tyle radości. Wiem jedno, już nie chcę, by to do mnie wracało. Mam nadzieję, że ten rok to już koniec mojej rozpaczy i mogę zacząć od nowa, znowu.
|
|
 |
Mam nadzieję, że ten rok mnie jeszcze zaskoczy. Niedługo stracę wiarę, że kiedykolwiek będzie tak doskonale, jak w zeszłym roku.
|
|
 |
Moim największym marzeniem przez całe trzy lata liceum było to, żeby ten czas szybko zleciał. Parę domówek, osiemnastek, wymarzona studniówka. Choć nie było idealnie, ale tak byłam szczęśliwa, że zapomniałam o ucieczce do innego miasta. Gdy nadszedł ten czas, ja już tego nie chcę. Najchętniej zatrzymałabym czas, a jeszcze lepiej by było, gdyby się cofnął.
|
|
 |
Ile razy jeszcze zabierzesz moje szczęście? Ile razy jeszcze będę musiała się upominać, że skrzywdziłeś mnie bardziej niż zwykle?
|
|
 |
Wczoraj? Byłaś najszczęśliwsza na świecie, prawda? W Twoim świecie cały czas panowała wiosna. Uśmiech nie schodził Ci z twarzy, a Twoje świecące, szczęśliwe oczy mógł ujrzeć każdy. Czułaś się, jakby życie było snem. Aż do dzisiejszego poranka, gdy usłyszałaś dźwięk budzika. Raj zniknął momentalnie. Widzisz tylko, jak los po raz kolejny z Ciebie zakpił i dał Ci depresyjną, pieprzoną jesień, której nienawidzisz. Zabrał Ci to, co najbardziej kochałaś. I niech zgadnę, teraz leżysz na łóżku w swoich czterech ścianach i chcesz zniknąć tak samo. Tak nie idzie, możesz tylko zacząć wszystko od początku, ale tak wiem, że nie chcesz.
|
|
 |
Z Tobą to już nawet nie chcę wracać do przeszłości, a co dopiero planować przyszłość.
|
|
|
|