|
Zapomniałam o tym szaleństwie, wiecznym uśmiechu i motylkach w brzuchu, ale w trybie natychmiastowym przypomniałam sobie również o definicji cierpienia.
|
|
|
Wiem, że niczego nie może mi obiecać, że nie mogę przyzwyczajać się do jego obecności, że muszę uważać na każde wypowiadane słowo, że nigdy nie rzuci dla mnie dotychczasowego życia, że mnie nie pokocha tak, jak ja go. Choć żyję wciąż maleńką nadzieją, że życie mnie naprawdę zaskoczy ten jeden raz, jednakże gdy ona zniknie to ja razem z nią.
|
|
|
Wolę narzekać na brak czasu niż chwalić się jego zapasem.
|
|
|
Ludzie pojawiają się by zmienić cokolwiek w Twoim życiu, chociażby najmniejszy szczegół. Niekoniecznie goszczą w nim zbyt długo, ale ten moment może być znaczący w dalszym funkcjonowaniu. Zatem nie rozpaczaj, że był na chwilę. Spójrz, ile ta chwila zmieniła.
|
|
|
Nie jestem na tyle wyjątkowa, żebyś rzucał cały świat dla mnie. / stare.
|
|
|
Przerwał Twoją rutynę dnia codziennego, zmienił tok myślenia, nawet sprawił, że wstajesz z uśmiechem. Dlaczego zawitał tylko na chwilę? Dlaczego znowu zostały mi pieprzone zdjęcia i męczące sny?
|
|
|
Nie mogę ostatnio narzekać na nudę, chociaż wciąż czuję, że kogoś bądź czegoś mi jeszcze brakuje do mojej układanki. Jednakże nie mogę wybrzydzać, muszę się cieszyć z tego co mam, bo w każdej chwili może zniknąć.
|
|
|
Dobrze, gdy nie za dobrze. Mniej uniesień, mniej rozczarowań, mniej wszystkiego. Powolutku do przodu ze statusem "szczęśliwa".
|
|
|
Niespełniona miłość nie jest taka zła, w przeciwieństwie do pustki. Przynajmniej wies, że jeszcze coś czujesz i że Ci zależy.
|
|
|
Nie ma takiej kobiety, której nie da się zdobyć i nie ma też takiego mężczyzny, ktorego nie idzie zdobyć. / A.
|
|
|
Gdy nic Cię nie obchodzi, a w szczególności przeszłość to życie staje się sensowne i nawet gdzieś tam pojawia się nadzieja, że może być jeszcze lepiej.
|
|
|
Wzięłam się w garść. Przestałam zwalać wszystkie swoje porażki na "los". Miałam wiele czasu na przemyślenia i doszłam do wniosku, że to, co sprawiało mi ból to zagwarantowałam sobie na własne życzenie. Pieprzona duma i żal nie pozwoliły mi iść do przodu. Gdyby nie one, możliwe, że dziś byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie, ale to już nie ma znaczenia. Poniosłam największą karę za swoje pieprzone błędy, odszedł. Dziś jest szczęśliwy, ja też, na swój sposób, ale jestem. Mimo tylu nieprzespanych, przepitych i przepłakanych nocy, nauczyłam się, że nie zawsze jest po naszej myśli i jeśli nie weźmiesz życie w swoje ręce to umrzesz.
|
|
|
|