 |
mówisz: ''weź mnie za rękę chwyć'' ja mówię: ''weź se ją w kieszeń wsadź''
|
|
 |
''dobrze jest, po co psuć'' myślałem tyle razy, dzisiaj mam cierń na sercu, można się sparzyć
|
|
 |
górę biorą nade mną emocje, nie intelekt
|
|
 |
grasz o swoje, nosisz dumnie miano człowiek, ale kiedyś będziesz tylko jednym ze wspomnień
widzisz, po co w insomnie popadać, kiedy tylko koło mnie i koło ciebie tyle spraw, które możemy spokojnie poukładać
|
|
 |
pamiętasz jak pierwszy raz, ooo pamiętasz to o dziwo kocie wtedy, gdy pierwszy raz piłeś z ojcem piwo : )
|
|
 |
pamiętam jak pierwszy raz zamknąłem oczy potykając się o stopy by poczuć dotyk, dziś działa to na nas jak antybiotyk
|
|
 |
"[...] umiem być sama i się tego nie boję. Jeśli się czegoś boję to tego, że związek może mi skurczyć czas dostępny na moją osobistą fajność tylko dla mnie."
|
|
 |
"Ktoś kogoś rzucił, ktoś płacze, ktoś się kocha, ktoś bije, ktoś odgania stres tańcem..
Ty daj mi rękę, chodźmy na spacer."
|
|
 |
"Kiedyś mogłeś mnie mieć, teraz to Ci się mogę ewentualnie przyśnić !"
|
|
 |
"Dałam ci przestrzeń, żebyś mógł oddychać,
Trzymałam się na dystans, żebyś był wolny.
Mam nadzieję, że znajdziesz ten brakujący element,
który przywiedzie Cię z powrotem do mnie."
|
|
 |
"Nie zawsze możesz mieć co chcesz, choć gonisz tak, że brak ci tchu."
|
|
 |
"On mi nigdy nie mówił, że mnie kocha, że mu się podobam, nie padły żadne takie zaklęcia. On mnie po prostu lubił. Był zwyczajnie miły, ale głupiej młodej dziewczynie to wystarczy. Resztę dośpiewa sobie sama. I ja tak zrobiłam. Chciałam, tak bardzo się zakochać i się zakochałam. Ale on mnie nie zranił. To moja własna głupota zadała mi tyle bólu. Widziałam coś, czego nie było. Koniec opowieści."
|
|
|
|