 |
Desperacko szukałam szczęścia w Jego miodowych oczach, uśmiechu, dłoniach, włosach. Jak dotarłam do tego organu zwanego sercem, pokochałam Go całego, uzależniając się zarazem od Jego ciepłych oddechów na moim policzku. Wyobraź sobie teraz jak trudno mi zapomnieć. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
Płakała.Łzy spływały jej z zawrotną prędkością na świeże rany na ręce.Z daleka dostrzegała przez mgłę światła nadjeżdżającego samochodu.Siedziała na środku ulicy,otulona przez wiatr.Obok puste opakowanie po tabletkach nasennych i butelka po tanim winie.To był On.Widząc ją całą zapłakaną zatrzymał samochód i z przerażeniem wybiegł na ulice,biorąc ją na ręce.Niewładnymi rękami chwyciła Go za szyję.Zaczął krzyczeć wzywać pomocy,po czym podbiegł do auta i kładąc ją na siedzeniu powiedział że jedziemy do szpitala.Tylko się roześmiała na te słowa i chwyciła Jego rękę,która właśnie przekręcała kluczyki w stacyjce.Zdołała wypowiedzieć tylko;''teraz za późno,byłoby inaczej gdybyś wtedy przy mnie był.''Jej oczy mimowolnie się zamknęły,a serce bijące jak oszalałe ucichło i biło coraz wolniej i wolniej.''Teraz już nigdy Cię nie opuszczę''Wyszeptał,po czym nacisnął gaz i z wielkim hukiem skończyło się ich życie,tak słuch o nich zaginął.Zostali już na zawsze razem.|imagine.me.and.you|
|
|
 |
To zadziwiające, jak szybko dwie bliskie sobie osoby przestają się znać do tego stopnia, że nie potrafią powiedzieć sobie "cześć" na ulicy. /hasacz1
|
|
 |
w moim biednym i osieroconym serduszku, zagościł mały chłopczyk. Ma cudne blond włosy i niewiarygodnie błękitne oczy. Lubi rozśmieszać innych i być w centrum uwagi. Jego pasją jest granie na basie. Lubi codziennie mnie ranić i ignorować. Jest pasożytem, który rozpowszechnia się po całym ciele. Jego objawami jest : depresja, niezahamowany płacz i wielkie cierpienie. Lepiej uważać kogo wpuszcza się do serca.
|
|
 |
niszczysz mnie skarbie. Niszczysz mnie opisami w których piszesz jak bardzo ją kochasz. Tym, że w swoim świecie nie widzisz miejsca dla mnie, a najbardziej tym, że po naszej dobrej znajomości, nie masz odwagi żeby na mnie spojrzeć. Po tym wszystkim, chcę sobie tylko wbić potłuczone szkło w serce. Wtedy już nie będę cierpieć.
|
|
 |
Moje serce nie pozwoli ci odejść.
|
|
 |
I mogę powiedzieć - pomagasz mojemu sercu bić każdego dnia.
|
|
 |
Jesteś aniołem wysłanym do mnie.
Pamiętam, że kiedy spojrzałeś mi w oczy,
zakochałam się w twoim uśmiechu.
|
|
|
|