głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika leniuszeeeeek

Myślałem dziś o tym co nas łączyło. Wspominałem o tych rozmowach do rana podczas których kilka razy zasypiałaś. O rankach kiedy budziłem Cię i rozśmieszałem by lepiej Ci się wstawało. O namiętnych chwilach nocą kiedy uczyliśmy się własnych ciał i języków. Jedyna szkoła jaka nam się podobała. Myślałem o tych złych chwilach  tych bardzo złych. O słowach  które padały jak granaty i rozwalały wszelkie fundamenty. Pamiętam o tym szczęściu jakie dawała mi Twoja osoba. A zaraz potem o cierpieniu  które było równomierne do ilości uśmiechow. Przyszedł mi na myśl zimowy dzień i Twoje słowa  że w ciągu tych 9miesięcy tak naprawdę nigdy mnie nie kochałaś. Zniszczyłaś mi serce i nauczyłaś płakać. Zabrałaś mi rok i gotowy byłem oddać swe życie dla tej miłości. Pamiętam wszystko. Każdą łzę i słowo. Mam Cię w sercu  jakoś przetrwało Twoje ciosy. Ale dziś  dziś dziekuje Ci za szczęście i caluję w czoło mojego prawdziwego Anioła  który caluję moją klatkę piersiową i mówi  że się zaopiekuje tym wrakiem.

skejter dodano: 30 marca 2013

Myślałem dziś o tym co nas łączyło. Wspominałem o tych rozmowach do rana podczas których kilka razy zasypiałaś. O rankach kiedy budziłem Cię i rozśmieszałem by lepiej Ci się wstawało. O namiętnych chwilach nocą kiedy uczyliśmy się własnych ciał i języków. Jedyna szkoła jaka nam się podobała. Myślałem o tych złych chwilach, tych bardzo złych. O słowach, które padały jak granaty i rozwalały wszelkie fundamenty. Pamiętam o tym szczęściu jakie dawała mi Twoja osoba. A zaraz potem o cierpieniu, które było równomierne do ilości uśmiechow. Przyszedł mi na myśl zimowy dzień i Twoje słowa, że w ciągu tych 9miesięcy tak naprawdę nigdy mnie nie kochałaś. Zniszczyłaś mi serce i nauczyłaś płakać. Zabrałaś mi rok i gotowy byłem oddać swe życie dla tej miłości. Pamiętam wszystko. Każdą łzę i słowo. Mam Cię w sercu, jakoś przetrwało Twoje ciosy. Ale dziś, dziś dziekuje Ci za szczęście i caluję w czoło mojego prawdziwego Anioła, który caluję moją klatkę piersiową i mówi, że się zaopiekuje tym wrakiem.

Ciemny pokój. Ciemne mieszkanie. Pusto. Głucha cisza. Nikogo nie słychać  nikt nie krzyczy  nie grzebie w lodówce. Zupełna pustka już od kilku lat  a w niej ja. Mogę mówić  wołać  ale nikt mi nie odpowie. Jestem sam choć otaczają mnie tysiące. Jestem sam choć wciąż przy moim ramieniu przyjaciele. Jestem sam  bo nie mam takiego daru jak inni   rodziny. Moja mama nie pieczę teraz mazurka  nie podjadam z bratem czekoladowych zająców  a moja siostra nie krzyczy na nas żebyśmy pomogli jej sprzątać. Nie pójdę jutro z żadnym koszykiem  nie zjem wielkanocnego śniadania  nie pójdę do kościoła. Natomiast pójdę na cmentarz i poproszę z gorącymi łzami wymieszanymi z zimnym śniegiem o to byście Wy zmartwychwstali. Bym mógł wrócić do domu gdzie będziecie Wy  nie moje zoo  które ma zasklepiać choć trochę pustkę wiszącą w każdym pomieszczeniu. Uczucie do Was jest równomierne z tęsknotą jaką noszę w sobie. Wróćcie  proszę. Spędzmy razem święta i zostańcie już. Nie radzę sobie bez Was...

skejter dodano: 29 marca 2013

Ciemny pokój. Ciemne mieszkanie. Pusto. Głucha cisza. Nikogo nie słychać, nikt nie krzyczy, nie grzebie w lodówce. Zupełna pustka już od kilku lat, a w niej ja. Mogę mówić, wołać, ale nikt mi nie odpowie. Jestem sam choć otaczają mnie tysiące. Jestem sam choć wciąż przy moim ramieniu przyjaciele. Jestem sam, bo nie mam takiego daru jak inni - rodziny. Moja mama nie pieczę teraz mazurka, nie podjadam z bratem czekoladowych zająców, a moja siostra nie krzyczy na nas żebyśmy pomogli jej sprzątać. Nie pójdę jutro z żadnym koszykiem, nie zjem wielkanocnego śniadania, nie pójdę do kościoła. Natomiast pójdę na cmentarz i poproszę z gorącymi łzami wymieszanymi z zimnym śniegiem o to byście Wy zmartwychwstali. Bym mógł wrócić do domu gdzie będziecie Wy, nie moje zoo, które ma zasklepiać choć trochę pustkę wiszącą w każdym pomieszczeniu. Uczucie do Was jest równomierne z tęsknotą jaką noszę w sobie. Wróćcie, proszę. Spędzmy razem święta i zostańcie już. Nie radzę sobie bez Was...

dziś nie liczy się przeszłość i to  jak  się traktowaliśmy. nieważne jest to   że z dnia na dzień zrywałeś ze mną  kontakt  bo Twoja Miłość była  zazdrosna o więź  jaka znajdowała się  między nami. mimo wszystko   pamiętaj  ja dla Ciebie będę zawsze   bo przyjaciół się nie opuszcza.  poonadhoryzont

schooki dodano: 29 marca 2013

dziś nie liczy się przeszłość i to, jak się traktowaliśmy. nieważne jest to, że z dnia na dzień zrywałeś ze mną kontakt, bo Twoja Miłość była zazdrosna o więź, jaka znajdowała się między nami. mimo wszystko, pamiętaj, ja dla Ciebie będę zawsze, bo przyjaciół się nie opuszcza. ~poonadhoryzont~

znasz to uczucie kiedy tracimy kogoś niewiarygodnie szybko? kiedy zastanawiasz się jak w tak krótkim czasie tyle mogło się spieprzyć między Wami? gdzie zgubiło się uczucie? gdzie jedynie bezsilność nas ogarnia i nie potrafimy naprawić relacji  choć tak bardzo cierpimy. wyznanie uczuć już nie pomagają  bo uczucia to za mało. jedna wielka kropka. zamiast iść naprzód wracamy do punktu wyjścia  oddalamy się od siebie. chcesz się poddać  bo już nie ma szans  to koniec  koniec jakiegoś etapu.

skejter dodano: 29 marca 2013

znasz to uczucie kiedy tracimy kogoś niewiarygodnie szybko? kiedy zastanawiasz się jak w tak krótkim czasie tyle mogło się spieprzyć między Wami? gdzie zgubiło się uczucie? gdzie jedynie bezsilność nas ogarnia i nie potrafimy naprawić relacji, choć tak bardzo cierpimy. wyznanie uczuć już nie pomagają, bo uczucia to za mało. jedna wielka kropka. zamiast iść naprzód wracamy do punktu wyjścia, oddalamy się od siebie. chcesz się poddać, bo już nie ma szans, to koniec, koniec jakiegoś etapu.

O  bardzo trafne. teksty marzenuh dodał komentarz: O, bardzo trafne. do wpisu 29 marca 2013
I'm scared to death...

marzenuh dodano: 29 marca 2013

I'm scared to death...

Przyznaję  że ledwie się trzymam.

marzenuh dodano: 29 marca 2013

Przyznaję, że ledwie się trzymam.

You and I get so  damn dysfunctional.

marzenuh dodano: 28 marca 2013

You and I get so, damn dysfunctional.

You and I go hard  at each other like we going to war.   Jesteśmy dla siebie tak ostrzy jakbyśmy szli na wojnę.

marzenuh dodano: 28 marca 2013

You and I go hard, at each other like we going to war. / Jesteśmy dla siebie tak ostrzy jakbyśmy szli na wojnę.

You and I go rough  we keep throwing things and slammin' the door.   Jesteśmy dla siebie tak szorstcy  wciąż rzucamy przedmiotami i trzaskamy drzwiami.

marzenuh dodano: 28 marca 2013

You and I go rough, we keep throwing things and slammin' the door. / Jesteśmy dla siebie tak szorstcy, wciąż rzucamy przedmiotami i trzaskamy drzwiami.

If I fall for you  i'll never be the same.

marzenuh dodano: 28 marca 2013

If I fall for you, i'll never be the same.

Zimnym zachłysnąć się majem  siedzieć i patrzeć na nasze tramwaje.

marzenuh dodano: 28 marca 2013

Zimnym zachłysnąć się majem, siedzieć i patrzeć na nasze tramwaje.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć