|
minęło wiele lat od naszej ostatniej rozmowy, obydwoje zmieniliśmy się, dojrzeliśmy. jednak przypadkowo patrząc sobie w oczy, gdzieś głęboko widzimy to co kiedyś, coś wyjątkowego.
|
|
|
nie potrafię wytłumaczyć tego co czuję, nienawiść przepełnia każdą część mojego ciała, chciałabym po prostu kiedyś z czystym sumieniem spojrzeć w lustro i wykrztusić `dałaś z siebie wszystko, więcej zrobić nie mogłaś, tak musiało być.` tak naprawdę nie zrobiłam nic, kompletnie nic, by odzyskać choć częściowo najważniejszą osobę. poddałam się już na początku, gdy był na wyciągnięcie ręki. teraz stał się obcym człowiekiem, a ja nie mam odwagi powiedzieć sobie wprost, że spieprzyłam to co było dla nas najważniejsze.
|
|
|
chciałabym odzyskać dawną siebie, ale potłuczonego szkła nie da się skleić.
|
|
|
potraktowali się tak przelotnie, że nawet nie zdążyli się pożegnać.
|
|
|
noc w noc, nic nie czujesz. budząc się rano, nic nie czujesz. zdajesz sobie sprawę, że nie rozczulasz się nad przeszłością, że nie liczy się dla ciebie to, co było kiedyś. zaczynasz rozumieć, że już nie chcesz, że nie potrafisz za tym tęsknić.
|
|
|
nie potrafię tego wytłumaczyć, ale coś sprawia, że pomimo tego co było.. coś masz w sobie, że tak bardzo chcę żebyś został.
|
|
|
najwyższy czas już chyba się pożegnać i zostawić to wszystko za sobą, lecz pamiętaj jednak, że ja pamiętam, że to przeze mnie nie ma cie obok mnie/huczuhucz
|
|
|
gdyby miało nie być jutra? zrobiłabym to wszystko, czego do tej pory nie pozwolił mi zrobić strach.
|
|
|
dlaczego ludzie nie doceniają szczęścia jakie je otacza? rodzina, zdrowie, przyjaciele to jest cenne w życiu.. dlaczego dziewczyna będąca w szczęśliwym związku narzeka? osoba trzecia, samotna i obserwując jej losy dziwi się.. jak można nie docenić takiej wartości jaka jest miłość.. z dnia na dzień poznają się na nowo, z dnia na dzień kochają coraz mocniej.. -tak, tego mi brakuje.
|
|
|
szczęście przyjdzie. nie dziś, nie jutro, ale może za rok, dwa. przyjdzie i tylko ono będzie się liczyć.
|
|
|
nie znałam go, przypadkiem napisał na fejsie i gadka się rozkręciła. znajomy chłopaka przyjaciółki, podobno miły i sympatyczny koleś. nie wiem, nie znam. jednak już po pół godziny rozmowy, wyczułam, że coś nas łączy. gadaliśmy o wszystkim ważnym i o wszystkich duperelach naszych czasów. jeszcze nigdy nie rozmawiało mi się z kimś tak dobrze.. z kimś, kogo nigdy nie widziałam na oczy. nasza rozmowa trwała kilka godzin, utrwaliła się w mojej głowie. od kilku dni nie mogę się na niczym skupić, myślę tylko o tym, czy jeszcze kiedyś będzie okazja do rozmowy.. mam nadzieję, że kiedyś poznam go osobiście. że ta znajomość będzie przełomem w moim życiu. nie chcę się łudzić, chcę mieć pewność, że to jest to.
|
|
|
nie wiem, czy potrafię ci wybaczyć. naprawdę nie wiem, czy zapomnę o każdej z łez wylanych w poduszkę.. obiecałam sobie, że już nie zapłaczę przez ciebie i będę się tego trzymać. przeklinam cie.
|
|
|
|