 |
Nadeszła chwila , chwila spotkania . Ona wyglądała zniewalająco , zresztą jak zawsze .
Czekał na nia na ławce w parku . - Cześć , ładnie wygladasz - Cześć , dziękuje . Odpowiedziała
zawstydzona . - No i jak gotowa?- ale na co ?- no chodz ! . Krzyknął po czym złapał ją za ręke
i pobiegli w stronę jakiegos starego opuszczonego budynku - co to za miejsce?-to miejsce w ktorym
lubie się wyciszyć , to mój jakby 2 dom -pewnie tutaj przyprowadzasz każdą dziewczyne hm?
-Nie tylko ciebie -ojej co za zaszczyt , zaśmiali się oby dwoje - co tutaj robią te lustra
i taneczny drążek?- to niespodzianka -prosze?!-no co naucze cię tańczyć , no chodz będzie fajnie
zaufaj mi (cz.4)
|
|
 |
Poczuła jego bijące ciepło , zapach i bicie serca .
- Przepraszam . Odepchnęła go od siebie i uciekła w stronę domu . Była już w swoim pokoju
gdy poczuła w kiezseni swój wibrujący telefon . To on dzwonił , chciał się zapytać co się stało
, czy się jeszcze zoabczą i że przeprasza . Wyszła na balkon i odpowiedziała - Tak może jutro ?
- Ok jutro będzie idealnie . - No to dobranoc i dziękuje . - za co ? - za ten wspaniały spacer
- cała przyjemność po mojej stronie , świetnie się bawiłem , ale do tej pory nie wiem jak tańczysz
- że co ? - nieszkodzi jutro mi pokazesz .. - tylko że , ale ... nie ważne .. dobranoc - dobranoc .
(cz.3)
|
|
 |
- no co widzę że Ci zimno . odpowiedział z tym słodkim uśmiechem
. Czuła się jak w siódmym niebie , nie mogła uwierzyć że to właśnie on podarował jej
swoją bluze i że z nim rozmawia.Przez całą drogę bardzo dobrze się dogadywali .
Wygladało to jakby się znali od
najmłodszych lat . Nawet się nie spodziewali że tak szybko znajdą się pod jej domem .
- może wejdziesz ? zapytała z rumieńcami na policzkach . - wiesz.. bardzo mi się podobasz ..
ta rozmowa z Tobą była naprawdę bardzo miła .. - naprawdę ?? - tak i muszę Ci coś powiedzieć
- Coo ? zapytała z niepokojem w głosie . - ja ... powstała cisza , nie mogli od siebie oderwać
wzroku , złapał ją za rękę i przysunął do siebie poczym podniósł jej brodę i pocałował
w usta. (cz.2)
|
|
 |
Była ciemna noc , światła dyskoteki wirowały jak szalone
. Ona skromna siedziała i obserwowała wszystkich do okoła
,czekała aż ktoś poprosi ją do tańca . . . czekała na ten moment
,aż on ją zauważy . Był królem parkietu wszytskie dziewczyny
piszczały na jego widok , a ona wpatrywała się w jego dzikie ruchy
swoimi jasnymi jak niebo oczami . Nie mogła już dłużej na to patrzeć
, postanowiła stamtąd uciec .. Była już na zewnątrz , czyuła że ktoś za nią idzie
, wystraszona odwróciła głowę do tyłu , zauważyła że to on . Ucieszona
myślała że idzie za nią , ale on oparł się o murek i odpalił papierosa .
' musze do niego jakoś zagadać ' pomyślała . był szybszy ... - Gdzie
taka piękna dziweczyna jak Ty idzie o tej porze ? - eee .. yyy .. do domu .
- sama ? nie boisz się ? - no troszkę tak , ale co mam zrobić - chcesz to Cię odprowadzę ..
po czym podszedł do niej , ściągnął bluze i założył jej na ramiona . - Co ty robisz ?
zapytała zawstydzona (cz.1)
|
|
 |
Nie zawsze wszystko w moim życiu było piękne itd. ale to nie oznacza, że mogę się poddać po pierwszym lepszym upadku... Bo UPADKI SĄ PO TO ŻEBY POTEM Z NICH POWSTAĆ. Sugerując się tym zdaniem postanowiłam pokonać siebie... Zmienić się... Tak. w tym roku stoczyć walkę ze sobą zostać tym kim na prawde chce być ;;p UWIĘZIONĄ GDZIEŚ W ŚRODKU SOBĄ !!!! ;D ;D
|
|
 |
jestem jak nałóg ... trudno się mnie pozbyć >> moje tO
|
|
 |
Jestem głupia... no ale gdzie to szczęście o którym tak wszyscy mówią?
|
|
 |
Jesteś jak wiatr , kiedy wieje w moją strone jesteś przy mnie , a jak go nie ma , zapominasz o moim istnieniu . . .
|
|
 |
dziękuje Ci za to że jesteś , że potarfisz mnie zrozumieć , pocieszyć i wkurwić pożądnie wtedy kiedy trzeba , że masz to ciepło w sobie którego nie ma nikt .. bo jesteś najważniejsza , pamiętaj o tym < 3
|
|
 |
widocznie nie potrafisz okazywać uczuć związanych ze mną .. sama nie odgadnę pod jaką definicją kryje się moje imie .
|
|
 |
mam ochotę Ci powiedzieć ' wypierdalaj ! ' ale te słowa stoją mi cały czas na gardle , nie potrafie tak po prostu tego skreślić..
|
|
|
|