 |
Z jednej strony Ci wybaczyłam i przyzekłam że już nie będe o tym myśleć , ale myśl że kiedyś tymi samymi ustami całowałeś ją jest co raz większa i doprowadza mnie do depresji .
|
|
 |
Patrzysz na mnie takim niewinnym wzrokiem . . . TY EGOISTO !!
|
|
 |
chce poprostu moc znow dotknąć twoich ust i usłyszec że mnie kochasz jak nikogo na tym pieprzonym świecie .
|
|
 |
Chciałam Ci tylko udowodnić . . . że mi na tobie cholernie zależy
|
|
 |
Dziecko drogie no i po co Ci tyle tych kolczyków w ciele , dlaczego to robisz?-nie widać? chce przebić swój smutek . .
|
|
 |
Tak jestem wredna , to po kiego non stop za mną latasz?
|
|
 |
Będę rzygał ale kolejki nie ominę...
|
|
 |
Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha. -Mój -szepnęła -To krótkie słowo wstrząsnęło nim aż to głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił je wnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek. -Moja-odszepnął
|
|
 |
Twoja obecność sprawia , że nie wiem kim jestem .
|
|
 |
Czasami mamy ochote na coś czego nie możemy dostać . . .
|
|
 |
Rzucili się w sobie w ramiona , zaczeli jak szaleni całować .
On powoli zaczoł ją rozbierać , nie przeciwstawiała się mu , więc zaczą całować co raz niżej .
- nie zaczekaj , nie moge . . .
-spokojnie , nie będzie bolało . Powiedział po czym dalej zaczą ją całować .
-Nie!! prosze cie nie !
-cicho bo cię jeszcze ktoś usłyszy!
Wpadła w panike zaczęła płakac i krzyczeć , a on zdenerwowany zrobił swoje , poczym się ubrał i poszedł mówiąc
- I o co tyle krzyku ? . . .
przestraszona zaczęła się modlić , łzy spływały jej po zimnych i gołych nogach , a w myśli tylko jedno słowo
'jak mogłeś,zabije cię' (cz.6)
|
|
 |
Włączył muzyke ,-połóż ręke na drążku , i rób to co ja , spokojnie cały czas jestem za tobą , złapiię Cię
,zaufaj mi -ok . Złapał ja za biodra a ona czuła jego oddech na szyi , odwróciła głowę w jego stronę
-wiesz przepraszam za to co wczoraj zrobiłam , nie chciałam -spokojnie , rozumiem z jednej strony to była moja wina
, troszke za szybko nie sądzisz?.Powstała cisza , nie mogli od siebie oderwać oczu , powoli ich usta się do siebie
zbliżały , a serca biły co raz mocniej - kocham Cię , - Ja ciebie też . . . (cz.5)
|
|
|
|