głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika leira

wbiegła do sali. w ułamku sekundy zatrzymała się. poczuła jak zaczynają trząść się jej ręce a do oczu napływają łzy. powolnym krokiem podeszła do łóżka. nie wierząc w to co widzi  usiadła na krześle. złapała jego chłodną dłoń. jej wzrok wędrował po jego ciele podłączonym do aparatury. 'dlaczego ty? dlaczego ciebie musiało to spotkać? czym sobie na to zasłużyłeś?'   mówiła  przykładając jego rękę do swojej twarzy. 'kocham cię  nie zostawiaj mnie  rozumiesz ? wiem że mnie słyszysz'   szeptała z nadzieją  że nagle otworzy oczy i obieca  że będzie przy niej  bo to jeszcze nie jego czas  aby umierać. łudziła się  mimo że lekarze dawali mu tylko kilka dni. kilka pierdolonych dni...   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 16 kwietnia 2012

wbiegła do sali. w ułamku sekundy zatrzymała się. poczuła jak zaczynają trząść się jej ręce a do oczu napływają łzy. powolnym krokiem podeszła do łóżka. nie wierząc w to co widzi, usiadła na krześle. złapała jego chłodną dłoń. jej wzrok wędrował po jego ciele podłączonym do aparatury. 'dlaczego ty? dlaczego ciebie musiało to spotkać? czym sobie na to zasłużyłeś?' - mówiła, przykładając jego rękę do swojej twarzy. 'kocham cię, nie zostawiaj mnie, rozumiesz ? wiem że mnie słyszysz' - szeptała z nadzieją, że nagle otworzy oczy i obieca, że będzie przy niej, bo to jeszcze nie jego czas, aby umierać. łudziła się, mimo że lekarze dawali mu tylko kilka dni. kilka pierdolonych dni... / mojekuurwazycie

dwa lata bez Niego  Sting w głośnikach  znów wspominam  przypadkowe słone krople.

definicjamiloscii dodano: 16 kwietnia 2012

dwa lata bez Niego, Sting w głośnikach, znów wspominam, przypadkowe słone krople.

nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną  a innym facetem niż on czy mój tata  w taki sposób. nikt  rzucając grzecznymi słowami do typa  jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób  że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd  by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy  cholera  jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój  zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.

definicjamiloscii dodano: 16 kwietnia 2012

nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną, a innym facetem niż on czy mój tata, w taki sposób. nikt, rzucając grzecznymi słowami do typa, jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób, że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd, by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy, cholera, jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój, zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.

Dawałam z siebie wszystko  ale przestałam  bo to nie miało sensu  wciąż padał deszcz a ja nigdy nie dostałam od życia niczego oprócz nerwicy.

niecalkiemludzka dodano: 16 kwietnia 2012

Dawałam z siebie wszystko, ale przestałam, bo to nie miało sensu, wciąż padał deszcz a ja nigdy nie dostałam od życia niczego oprócz nerwicy.

stał na przeciwko niej  trzymając ją za nadgarstki. patrzył się w jej błękitne oczy przepełnione łzami.przyglądał się jej drgającym z zimna i strachu wargom. delikatnie odgarnął jej włosy z twarzy. 'przepraszam'   szepnął. popatrzyła się na niego. 'zawsze przepraszasz'   powiedziała. 'ale tym razem będzie inaczej  obiecuję  że już cię nie zranię  proszę  wybacz mi'   mówił  próbując wzbudzić w niej litość. 'obiecywałeś to za każdym razem  a ja za każdym razem ci wierzyłam  pozwól mi odejść'   prosiła. 'idź  kurwa! spierdalaj! nigdy więcej nie pojawiaj się w moim życiu  rozumiesz?!'   krzyczał  szarpiąc ją za koszulkę. 'nigdy więcej...'   powtórzył  uderzając ją w twarz i po raz ostatni patrząc jej w oczy. bezsilna usiadła pod ścianą  chowając twarz w dłonie. nie miała nawet ochoty płakać. to co zdarzyło się przed momentem  uważała już za codzienność...   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 16 kwietnia 2012

stał na przeciwko niej, trzymając ją za nadgarstki. patrzył się w jej błękitne oczy przepełnione łzami.przyglądał się jej drgającym z zimna i strachu wargom. delikatnie odgarnął jej włosy z twarzy. 'przepraszam' - szepnął. popatrzyła się na niego. 'zawsze przepraszasz' - powiedziała. 'ale tym razem będzie inaczej, obiecuję, że już cię nie zranię, proszę, wybacz mi' - mówił, próbując wzbudzić w niej litość. 'obiecywałeś to za każdym razem, a ja za każdym razem ci wierzyłam, pozwól mi odejść' - prosiła. 'idź, kurwa! spierdalaj! nigdy więcej nie pojawiaj się w moim życiu, rozumiesz?!' - krzyczał, szarpiąc ją za koszulkę. 'nigdy więcej...' - powtórzył, uderzając ją w twarz i po raz ostatni patrząc jej w oczy. bezsilna usiadła pod ścianą, chowając twarz w dłonie. nie miała nawet ochoty płakać. to co zdarzyło się przed momentem, uważała już za codzienność... / mojekuurwazycie

nie pojmuję sposobu w jaki to wszystko zniszczyliśmy. nie wiem którędy dopuściliśmy do siebie całą tą toksyczność. jak pojawiło się między nami tyle niedomówień   między dwojgiem ludzi  którzy mówili sobie wtenczas o wszystkim  analizując nawet zjedzone śniadanie. wybraliśmy inne drogi na tamtym skrzyżowaniu  nie przeczuwając  że zarówno u mnie  jak i u Niego  pojawią się przeszkody nie do pokonania w pojedynkę.

definicjamiloscii dodano: 15 kwietnia 2012

nie pojmuję sposobu w jaki to wszystko zniszczyliśmy. nie wiem którędy dopuściliśmy do siebie całą tą toksyczność. jak pojawiło się między nami tyle niedomówień - między dwojgiem ludzi, którzy mówili sobie wtenczas o wszystkim, analizując nawet zjedzone śniadanie. wybraliśmy inne drogi na tamtym skrzyżowaniu, nie przeczuwając, że zarówno u mnie, jak i u Niego, pojawią się przeszkody nie do pokonania w pojedynkę.

wiedział  że wolę oglądać nudne komedie romantyczne  niż iść na imprezę. wiedział  że nie lubię się malować. wiedział  że mam pieprzyk na szyi  którego zakrywają włosy. wiedział  że nie lubię herbaty z cytryną. wiedział  że kocham paryż. wiedział  że nie lubię zup  a jedyną  którą zjem bez żadnego marudzenia to grzybowa. wiedział  że lubię przypieczony ser z tostów. wiedział  że nienawidzę deszczu i świąt. wiedział  gdzie mam blizny po ospie. wiedział  że mam dołeczki na plecach. wiedział  że mam czerwone znamię na szyi. wiedział  że nienawidzę jak ktoś rusza mój telefon. wiedział  że nie mogę usiedzieć w jednym miejscu dłużej niż 10 minut  wiedział  że nie lubię mieć włączonej kamerki podczas rozmawiania przez skeypa. wie o mnie wszystko.   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 15 kwietnia 2012

wiedział, że wolę oglądać nudne komedie romantyczne, niż iść na imprezę. wiedział, że nie lubię się malować. wiedział, że mam pieprzyk na szyi, którego zakrywają włosy. wiedział, że nie lubię herbaty z cytryną. wiedział, że kocham paryż. wiedział, że nie lubię zup, a jedyną, którą zjem bez żadnego marudzenia to grzybowa. wiedział, że lubię przypieczony ser z tostów. wiedział, że nienawidzę deszczu i świąt. wiedział, gdzie mam blizny po ospie. wiedział, że mam dołeczki na plecach. wiedział, że mam czerwone znamię na szyi. wiedział, że nienawidzę jak ktoś rusza mój telefon. wiedział, że nie mogę usiedzieć w jednym miejscu dłużej niż 10 minut, wiedział, że nie lubię mieć włączonej kamerki podczas rozmawiania przez skeypa. wie o mnie wszystko. / mojekuurwazycie

człowiek jest wart tyle ile druga osoba w nim widzi  to cudowne gdy jest się aż tak bardzo potrzebnym .

mojekuurwazycie dodano: 15 kwietnia 2012

człowiek jest wart tyle ile druga osoba w nim widzi, to cudowne gdy jest się aż tak bardzo potrzebnym .

Nie trzeba być idealnym  żeby idealnie do kogoś pasować. ?

zozolandia dodano: 15 kwietnia 2012

Nie trzeba być idealnym, żeby idealnie do kogoś pasować./?

Nigdy nie byłam przesądna  ale wczorajszy piątek trzynastego  spierdolił mi życie

niecalkiemludzka dodano: 14 kwietnia 2012

Nigdy nie byłam przesądna, ale wczorajszy piątek trzynastego, spierdolił mi życie,

Wszystkie poświęcenia straciły od wtedy jakikolwiek sens.

niecalkiemludzka dodano: 14 kwietnia 2012

Wszystkie poświęcenia straciły od wtedy jakikolwiek sens.

Za dużo tego wszystkiego  za dużo bólu  zbyt częsty płacz na ławkach w parku  zbyt dużo pustych butelek  puszek  lufek  opakowań po papierosach schowanych za łóżkiem  zbyt mało nocy spędzonych w domu  o wiele za dużo kompletnych idiotów  zbyt mało spełnionych marzeń i nocy bez płaczu i za mało Ciebie.

niecalkiemludzka dodano: 14 kwietnia 2012

Za dużo tego wszystkiego, za dużo bólu, zbyt częsty płacz na ławkach w parku, zbyt dużo pustych butelek, puszek, lufek, opakowań po papierosach schowanych za łóżkiem, zbyt mało nocy spędzonych w domu, o wiele za dużo kompletnych idiotów, zbyt mało spełnionych marzeń i nocy bez płaczu i za mało Ciebie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć