 |
miłość u mnie jest niczym motyle. jest taka sama jak one. jest wokół, ale gdy tylko chcę ją złapać i zatrzymać, odlatuje. czasem nawet usiądzie na mnie, ale jeden gwałtowny ruch i znika. / kaaroo
|
|
 |
ta zaistniała sytuacja przytłacza mnie do tego stopnia, że jestem w stanie ksztusić się płaczem. / kaaroo
|
|
 |
to Ty jesteś mężczyzną, który moje rozświetlone, żwawo zielone oczy, zamieniłeś w dwie wygasające gwiazdy. to Ty, zdjąłeś z mojej twarzy promieniujący uśmiech i na jego miejsce wstawiłeś blady księżyc. / kaaroo
|
|
 |
- widzisz jej łzy?
- nie.
- i to jest obojętność. / kaaroo
|
|
 |
- boję się prać moją bieliznę razem z bielizną mojego faceta... bo jeśli przez przypadek jego plemnik połączy się z moją niezapłodnioną komórką, która w jakiś sposób znalazła się na mojej bieliźnie to co? -lol. teraz już wiem dlaczego w instrukcji obsługi mojej pralki ktoś kiedyś napisał, żeby przed jej uruchomieniem sprawdzić czy w bębnie nie ma dzieci. / nie moje, ale genialne. xd
|
|
 |
gdy piłam herbatę, wpadła mi do niej rzesa. opusciła mnie. opuściła tak, jak wszyscy. / kaaroo
|
|
 |
tak na prawdę, to ja się tym wszystkim bawię. i masz rację, jestem jeszcze dzieckiem i nie dorosłam do miłości. / kaaroo
|
|
 |
czasem jak się zastanawiam, strasznie martwi mnie moja siła uczuć. przeraża mnie to, jak bardzo go kocham. powinnam być twarda, silna, tak jak lubię być, ale przy nim nie potrafię. jest pierwszą osobą, której potrafię oddać się w całości, aż po koniuszki paców. wszystko dla niego zrobię. jestem cała jego, bo wiem, że ja i on, to zawsze będziemy my. jestem pewna swoich uczuć, pewna, że jest moim całym życiem. / kaaroo
|
|
 |
miłośc, Ty podła suko! / kaaroo
|
|
 |
wzięłam zeszyt 60 kartkowy i długopis. bez namysłu napisałam w nim to, co siedzi mi w głowie i za nic nie chce dać mi spokoju. gdy zapełniłam już cały, poszłam spać. rano to przeczytałam. wiesz co w nim było? nieustannie powtarzające się Twoje imię. / kaaroo
|
|
|
|