 |
|
Hitler, Bieber i Słoń trafiają do piekła. Spotkali siedzącego na tronie diabła, który pyta ich za co trafili do piekła.
Hitler: Zabiłem 20 milionów ludzi i spowodowałem holokaust ludności żydowskiej.
Diabeł: Dobrze! Siadaj po mojej prawej stronie!
Bieber: Zatrułem świat muzyką z moim pedalskim głosikiem, który każdego wkurwia!
Diabeł: Skurwiel z ciebie! Dobra robota, siadaj po lewej!
Diabeł spojrzał na Słonia i pyta - a dlaczego Ty tu jesteś?
Słoń: Dziwko, spierdalaj z mojego tronu!
|
|
 |
|
wypijmy za to byśmy wyglądały jak gwiazdy z hollywood, bawiły się jak gwiazdy rocka i kochały się jak gwiazdy porno!
|
|
 |
|
, próba wymuszenia zdalnego uśmiechu .
|
|
 |
tknij jej jednym palcem to ci go odjebie.
|
|
 |
Nie lubię poniedziałków, nienawidzę. A zatem nakazuję, aby od dziś nie było poniedziałków. Jasne? A więc dziś mamy wtorek. Życzę miłego wtorku. /garfield.
|
|
 |
Zakleiłeś mi usta grubą taśmą obojętności.
|
|
 |
codziennie wstaję rano z nadzieją że dzisiaj będzie dobrze, a ty codziennie chaotycznie i na przekór wszystkiemu ją niszczysz. odbierasz mi to pieprzone przekonanie lepszego jutra nad niczym się nie zastanawiając.
|
|
 |
|
będę pieprzoną, wyrafinowaną damą, z papierosem w ręku, z czerwoną szminką na ustach, ubraną w czarną koronkową bieliznę, ze spojrzeniem wrednej suki.
|
|
 |
|
Codziennie rano uśmiecham się do wariatki , którą widzę w lustrze. Z czasem ją nawet polubiłam.
|
|
 |
|
Rodzice są jak nietoperze - niedowidzą, niedosłyszą, a wszystkiego się czepiają.
|
|
 |
wmawiam sobie ze cie nie potrzebuje, to jest bardzo zajmujące.
|
|
|
|