 |
|
On kochał zwierzęta, był zawsze dobrym chłopcem
Kroczy pewnie z dubeltówką pod prochowcem.
|
|
 |
|
I dzień za dniem tutaj mija się z sensem,
zabierz mnie stąd: dokąd ? - obojętnie.
|
|
 |
|
Ty, powiedz - ile wart jest człowiek?
Ile masz go w sobie sam sobie odpowiedz
|
|
 |
|
Z twarzy zniknął uśmiech, spotkałem go, powiedział ”nie chcę żyć, idź po wódkę”.
|
|
 |
|
Jeden dowód odwagi nie starczy na całe życie.
|
|
 |
|
A na pytanie co robisz w życiu? Będę odpowiadać - dostosowuję się do zbiegów okoliczności.
|
|
 |
|
Oto miejski beton, dumnie powiewa herb
a pierwszy wers zwali cie z nóg jak prawy sierp
gram fair mimo że życie jest niesprawiedliwe
strzeż się noży w plecach i dwulicowych dziwek
|
|
 |
|
Wkładam szerokie spodnie i bluzę z kapturem,
Niech mówią co chcą mam ich głęboko w dupie!
|
|
 |
|
tak nadzwyczajnie normalnie.
|
|
 |
|
i bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca,
bo to co cię uskrzydla potrafi być jak morderca.
|
|
 |
|
nie ma na nas skurwysyna. 66.6 FM, to co słyszysz RADIO KILLA !
|
|
|
|