 |
potrzebuję Twojego dobranoc. dzisiaj, jutro i przez najbliższe 105lat.
|
|
 |
zero zmartwień i duża ilość alkoholu.
|
|
 |
budzę się, ubieram, jem, śpię. tęsknię za rozmowami i śmiechem. tęsknię za uściskami i ludźmi, którzy mnie kochają.
|
|
 |
nie, nie tęskniła za nim. była tylko zazdrosna o jego nieobecność. trudno było ją znieść.
|
|
 |
żebyś był, żebyś chciał być, żebyś nie zniknął.
|
|
 |
nagle nachodzi mnie ogromna tęsknota. do niego, do porannego dzień dobry i wieczornego dobranoc, do przytulenia. proste słowa, gesty, ale z ogromnym ładunkiem emocjonalnym. chce tego.
|
|
 |
przyjdź, opowiem Ci jak bardzo boli Twoja nieobecność.
|
|
 |
zbyt szybko przywiązuję się do ludzi. wielu sądzi, że te łzy są na pokaz a ja naprawdę tęsknie.
|
|
 |
Nikt nie wydaje się bardziej obcy niż ktoś, kogo się kiedyś kochało.
|
|
 |
Pozostało jej: rozpłakać się, usiąść albo wstać i iść dalej. Szkoda tylko, że na to ostatnie wciąż nie miała wystarczająco dużo sił..
|
|
 |
po prostu powiedz 'wypierdalaj', a nie grasz ze mną w tę pieprzoną grę i podsycasz nadzieję, żeby później znów ją rozkruszyć.
|
|
 |
Jeśli nie Ty jesteś tym jedynym ,to dlaczego moje serce przyspiesza, kiedy przechodzisz obok? Skoro nie jesteśmy sobie pisani, to dlaczego ciągle mam Cię przed oczami? Jeśli Bóg nie zesłał Cię po to, abyś był przy mnie, to dlaczego do cholery ciągle mam nadzieję, że przyjdzie taki dzień, kiedy obudzisz się rano i uświadomisz sobie jak bardzo Ci mnie brakuje?
|
|
|
|