 |
|
Nie poddawaj się. Nie warto.
|
|
 |
|
Wiesz co jest najgorsze w samotności? Te momenty, gdy uświadamiamy sobie, że nikt nas nie złapie, kiedy będziemy spadać. W rzeczy samej samotność zabija w nas odruch kurczowego trzymania się życia, i gdy tylko będziemy bliscy upadku, sami nie będziemy próbować złapać się czegokolwiek. Być może nawet sami rzucimy się w przepaść, gotowi zrobić wszystko, byleby już tylko więcej nie bolało.. /cz. A.V.
|
|
 |
|
Patrzysz na nią, niby anioł - a krzywdzi. Tak jak kiedyś, krzywdzono i ją.
|
|
 |
|
Uśmiercając wspomnienia..
|
|
 |
|
"już niedługo " - powtarzam sobie w myślach i powoli wybudzam się z tego koszmaru, jakim jest życie.
|
|
 |
|
Codziennie z nią rozmawiałam. Przyszła samobójczyni, ze smutkiem i przerażeniem w oczach. Nie bała się śmierci, życie przerażała ją o wiele bardziej. A ja cały czas przy niej byłam i płakałam razem z nią. Czasem jej nienawidziłam. Tak jak ona mnie. Ale przecież miałyśmy tylko siebie. Kiedy powoli umierała, ja na to bezradnie patrzyłam, modliłam się o jej duszę. Ona nigdy nie reagowała na moje prośby, patrzyła tylko tym swoim pustym wzrokiem i bezdźwięcznie wydawała się mówić 'dobrze wiesz, że muszę odejść, że nie dam rady'. Chudsza, wymykała mi się między palcami. W końcu odwróciłam się od lustra, przestałam walczyć./esperer
|
|
 |
|
Ból urzeczywistnia. Jest pokutą, za grzechy miłości.
|
|
 |
|
samotność. z każdym dniem coraz głośniej krzyczy w Twojej duszy i domaga się egzekucji w czyichś objęciach.
|
|
 |
|
Nikt jej nie znał. Wszyscy widzieli tylko jej maskę, którą tak szczelnie się opatulała. W istocie, nie robiła tego, by odizolować się od ludzi, tylko w obronie przed rzeczywistością, której potężne macki popychały ją w bezdenną przepaść. Zawsze jednak była sama. Nikt nigdy nie próbował przebić się przez gruby mur jej smutku.
|
|
 |
|
założyłem konto na pewnym portalu społecznościowym, żeby mieć jakąś odskocznie od szarej codzienności.codzienności,która zabijała z każdą minutą. poznałem tam pewną dziewczynę. teraz myślę, że to cud, że do mnie napisała. odmieniła mój świat. z każdym dniem stawaliśmy się sobie coraz bliscy. mogliśmy przegadać cały dzień, całą noc i nawet na chwilę nie zabrakło nam tematu. mogliśmy razem się śmiać i płakać. umiała wysłuchać, doradzić i za chwilę rozbawić tak, że zapominałem o wszystkich problemach. połączyła nas prawdziwa rzadka przyjaźń. potem kolejne dni, kolejne przegadane godziny zbliżały nas do siebie coraz bardziej burząc wszystkie mury, a tworząc mosty do naszych serc.teraz jest dla mnie małym światem, szczęściem, życiem i nie wyobrażam sobie tego, a bym mógł stracić tą kruszynkę. to tak jakbym przestał oddychać, serce przestało bić a ciało było w stanie hibernacji.i nieważne jak ją poznałem,nieważne to ile dzieli nas kilometrów.ważne to jak silne łączy nas uczucie./z dedykacja♥
|
|
 |
|
Cierpienie jest lepsze, aniżeli pustka. Wolałabym odczuwać ból i nosić swoją miłość pod postacią ciernia wbitego w serce, niż nie czuć nic. /A.V.
|
|
 |
|
a tęsknota znów wkradła się do mojego życia niezauważona..
|
|
|
|