 |
|
aż w końcu, tak w jednym momencie wszystko się zmienia. gorąca czekolada zamienia się w puszkę lecha, a do półlitrowej butelki pełnej wódki ciągnie bardziej niż do czekolady. Nawet fajki wydają się być bardziej atrakcyjniejsze. Czemu? Po prostu uciekanie od rzeczywistości staje się sposobem na życie.
|
|
 |
|
siadając na ławce czekała na autobus . tego dnia nie przeszkadzało jej , że spóźnił się on kilka minut . powolnie weszła do niego popychana przez zmęczoną młodzież wracającą do domu ze szkół , odbiła bilet i zajęła ostatnie miejsce w autobusie , niedbale kładąc torbę na siedzeniu obok , by przypadkiem żadnej starej babie nie przyszło do głowy usiąść . wsunęła w uszy słuchawki zamykając oczy i położyła głowę na szybie . chciała się wyłączyć zupełnie , przestać myśleć , przestać oddychać a co najważniejsze - przestać czuć . jedynym marzeniem była ucieczka z tego świata , nie miała sił dłużej w nim żyć . stróżka ciepłych łez sunąca przez skroń zatrzymała się w szaliku . nie chciała pęknąć przy tłumie cisnących się ludzi w autobusie , dlatego przełączyła piosenkę na bardziej żywszą . nawet ona nie pomogła , bo krople zaczęły skapywać jeszcze bardziej intensywnie . w myślach wyzywała się od najgorszych , bo przecież miała być silna .
|
|
 |
|
napisałam na fejsie tylko jedno zdanie. " idę obciąć włosy na czuja, bo nie ogarniam tego, co mam teraz na głowie. " weszłam po dwóch godzinach i.. 29 osób to lubi, 186 komentarzy z radami jak mam to zrobić, czy chcę pożyczyć kosiarkę i czy potrzebuję pomocy. lubię to ku.wa.
|
|
 |
|
- Jeżeli radość w oczach z powodu kogoś zobaczenia, płacz, gdy nie ma tego kogoś blisko, uzależnienie od czyiś pieszczot, głosu i ruchów Twoim zdaniem to tylko zauroczenie, to czym dla Ciebie jest miłość?.. - Miłość? Jaka miłość? Oszalałaś?.. Miłość w XXI wieku to fikcja. Miłości nie ma. Zrozum to wreszcie..
|
|
 |
|
pytasz przez co tak płakałam? przez ciebie. przez siebie. przez wszystkich innych. przez to, co mogło być, a czego już nigdy nie będzie, nawet w snach. płakałam przez wszystkie niewykorzystane szanse. i przez to okropne uczucie pustki, które pozostało we mnie do dziś.
|
|
 |
|
Tak, w pewnym sensie była masochistką. Często brała do ręki żyletkę i patrzyła jak brunatna krew powoli sączy się z rany. Zazwyczaj potem brała igłę i czerwoną nitkę, i na żywca zaszywała sobie rozcięcia. Zadawała sobie ból, żeby na chwilę zapomnieć. O Tobie. Okaleczała całą siebie, by wymazać z pamięci nawet najmniejsze wspomnienie związane z Tobą. Wiele ran na zewnątrz, a jeszcze więcej w środku. Taki był bilans jej miłości do Ciebie. Zbyt tragiczny, zbyt bolesny. Miłość miała ją uratować od smutku, a tymczasem zabijała ją i doszczętnie niszczyła./sosicksosad
|
|
 |
|
czasami mam wrażenie, że jakiś dziwny głos mówi mi, żeby wyjść na dwór podczas ogromnej ulewy i mieć wywalone na wszystko.
|
|
 |
|
nie boj się bać jak chcesz to płacz i szukaj wiatru w polu.. / net.
|
|
 |
|
wydaje mi się, że kiedy mówię, że nie jestem już sobą tak naprawdę wołam o pomoc.
|
|
 |
|
- mam cię głęboko, głęboko w... - w serduchu ? - ten co by chciał ej. w dupie.
|
|
|
|