 |
|
przez cały dzień wszyscy się w nią wpatrywali, a ona myślała, że pobrudziła się masłem z kanapki, albo, że na jej bluzkę spadł ketchup z pizzy. w końcu stanął obok niej cudowny chłopak, pachniał bajecznie a wyglądał wręcz niesamowicie. stali w milczeniu do czasu,kiedy między nich wepchnął się jej dobry kumpel. zaczęła z nim rozmawiać, a na przystojniaka nie zwracała uwagi. pan ' wielb mnie i czcij ' przesunął się jeszcze bardziej i przytulił dziewczynę. ona zupełnie zakłopotana nie wiedziała co zrobić, więc utopiła się w jego uścisku i rozpłakała. ktoś z końca korytarza rzucił ' no, wreszcie... widzieliśmy, że od kilku dni chodzisz smutna, ale nikt nie znalazł sposobu, żebyś Ci przeszło... wyleci z Ciebie trochę wody, eeee, znaczy się łez i będzie okej ! ' kiedy wróciła do domu, położyła się na łóżku ze świadomością, że nie jest wszystkim obojętna, że ktoś w końcu zobaczył smutek w jej oczach. jednak pewność, że takie uczucie nie trwa wiecznie ją przytłoczyło..
|
|
 |
|
Zagramy w pomidora ? - Ok. - Co robisz ? - Pomidor. - Jak ma na imię twój tata ? - pomidor. - Jakie warzywo Cię w nocy prześladuje ? - Pomidor. - Kochasz mnie ? - Nawet nie wiesz jak bardzo. [jachcenajamice]
|
|
 |
|
Rozum mówi 'daj sobie spokój', a serce wskoczy za nim w ogień ..
|
|
 |
|
Nie, nie założę tych kurewskich czerwonych szpilek, nie pomaluję paznokci na krwistą czerwień, nie założę najładniejszej sukienki jaką tylko mam w szafie, nie zrobię idealnego makijażu, nie podejdę do Ciebie i się nie zapytam: "a taką byś mnie pokochał?"
|
|
 |
|
walcz o niego. słyszysz? walcz, jak o ostatnią parę swoich wymarzonych butów od Gucciego.
|
|
 |
|
co by było, gdyby wszystkie moje wstrzymywane łzy wydostały się na zewnątrz? wtedy nawet nieprzemakalny płaszcz, by nie dał rady. bo duszone łzy bolą chyba bardziej, niż te na policzkach. chociaż nie. są takie same. ale świadomość, że nie możesz pokazać światu swojego cierpienia czyni je o wiele gorszymi.
|
|
 |
|
przeczytała wiadomość od niego. pierwsze trzy słowa coś w niej złamały, dwa kolejne ją dobiły, a następne zmieniły sens jej życia.
|
|
 |
|
już niedługo zorganizuję przebiegły zbieg okoliczności z Tobą w roli głównej, kochanie.
|
|
 |
|
- a jak odchodził to bolało ? tak bardzo bolało..? - eee, no co ty. łaskotało i prosiło o więcej.
|
|
 |
|
- wierzę, że w bliskiej przyszłości nam się razem ułoży.. - co się zrobi, komu i kiedy ? co ty za kity wciskasz ?
|
|
 |
|
znów przeszła obojętnie tuż obok niego. wczoraj zrobiła to bardzo precyzyjnie, ale jutro zrobi to idealnie.
|
|
 |
|
- wiesz gdzie rozum i serce się dogadują? - gdzie? - w reklamie. /sexsiasta
|
|
|
|