|
Codziennie jak kładę się spać, mam nadzieję, że gdy się obudzę, to to wszystko się skończy. Rano jak zwykle rozczarowanie.
|
|
|
Jesteś już pół godziny na gadu, i wciąż milczysz.
|
|
|
Rozpłakałabym się znów, i znów i znów... Ale czy warto?
|
|
|
Nie będę płakać teraz. Przede mną jeszcze całe życie. Jeszcze nie raz ktoś mnie zrani.
|
|
|
Nie płaczę, bo już mi szkoda łez na Ciebie, na to wszystko...
|
|
|
Jakby mu zależało, to by się nawet chwili nie zastanawiał, tylko z Tobą skontaktował. Na przykład napisałby, TERAZ.
|
|
|
Póki walczysz, jesteś zwycięzcą.
|
|
|
Mogę modlić się do Boga, żebyś się odezwał. Mogę płakać całymi nocami. Mogę płakać cały czas. Mogę krzyczeć na cały głos. Mogę iść, i co chwilę upadać. Mogę w ogóle nie iść spać. Mogę zrobić wszystko. Wszystko, ale to i tak wszystko, wszystko na nic.
|
|
|
Zagubiona w labiryncie uczuć.
|
|
|
Często zadaję pytania. Po prostu większości rzeczy na tym świecie nie rozumiem. Nie rozumiem na przykład Ciebie. Mówią, kto pyta nie błądzi. Ja zabłądziłam, już nie raz.
|
|
|
|