 |
1. Cześć kochanie, piszę do Ciebie list, żeby Cię przeprosić i wytłumaczyć wszystko po kolei. Na początku chciałem Ci przypomnieć, że bardzo Cię kocham, że byłaś sensem mojego życia, że oddychałem i budziłem się dla Ciebie. Wiem, że Ty też mnie kochasz, że teraz strasznie cierpisz, że nie ma Cię obok, że te niszczące łzy wypływają strumieniami z Twoich oczu, a ból zżera Cię od środka. Wiem, że nic nie zagoi tej płonącej rany, że ona zawsze będzie. Przepraszam, że Cię przy mnie nie ma, tak bardzo chciałbym, lecz jestem tu uwięziony niczym niewolnik. Chciałbym Cię pocieszyć i rozbawić jak zawsze i z tą pewnością w głosie patrzeć Ci w oczy i mówić, że będę już zawsze. Kurwa, nie mogę. Wybacz mi, skarbie. Musisz być silna, silna jak nigdy dotąd. Wiem, że Cię to przerasta, ale jestem przy Tobie w pewnym sensie, obserwuję Twoje ruchy, Twoje gesty, czuwam gdy śpisz i łapę Cię gdy upadasz. Mam nadzieję, że czujesz moją obecność, mój prawie niewyczuwalny oddech na Twojej szyi gdy dbam aby w tą
|
|
 |
I troche mi przykro że już Cię przy mnie nie ma.
|
|
 |
Dzisiaj Boje się zapytać co to znaczy, gdy oddychasz
I odpycha nas w nas nawzajem gdzieś to samo co nas przyciągało i to było za mało
|
|
 |
Szkoda, że ludziom, którym ufasz i ich kochasz nagle coś odbija, a Ty cierpisz.
|
|
 |
bo przecież to nie była zwykła przyjaźń, to nie było zwykłe "jestem bo chcę" to coś więcej, to tak slina więź, a po jej stracie? nie wiem od czego mam zacząć, nic mi nie wychodzi, przy niej wszystko było łatwiejsze, życie było lepsze, teraz już jej nie ma i czas oprzytomnieć i pogodzić się z jej stratą.
|
|
 |
ile my mamy lat, że nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy i zdobyć się na odrobinę szczerości?
|
|
 |
mogłabym nie spać tylko po to, żeby słuchać jak oddychasz.
|
|
 |
Nie będę za Tobą płakać. W końcu to Ty tracisz to, co najlepsze.
|
|
 |
"miałaś być przy mnie , a ja miałem być przy Tobie, już nie chce myśleć kiedy znowu się zawiodę"
|
|
 |
Nigdy nie rań nikogo, kto mówi Ci, że Cię kocha i patrzy Ci przy tym głęboko w oczy. Kogoś, kto nie wstydzi się płakać przy Tobie, ani śmiać się w głos. Nie wiesz, jaka walka toczyła się w nim zanim Ci zaufał. To ktoś, kto poznał życie z gorszej strony i nie zasługuje więcej na cierpienie.
|
|
|
|