 |
pojawiłeś się na wieczność, pozostałeś na chwilę.
|
|
 |
nie jestem osobą, którą kiedyś chciałam być. gdy patrzę w lustro, nawet nie widzę siebie.
|
|
 |
Nie będę szczeblem, nawet jak nie odprawię z kwitkiem
To don't you ever take my kindness for weakness
|
|
 |
wiesz co przenosi góry? to ponoć nasza wiara,
jedyne co masz zrobić, to się postarać.
|
|
 |
odtąd skończ słuchać tych co napędza katar
bo gówno z siebie dajesz co? to do ciebie wraca
|
|
 |
6 miliardów sposobów na to żeby żyć i umrzeć.
Bez recepty jak odnaleźć się w tym gównie.
|
|
 |
wiesz, bo gdyby nie myśl, że nigdy więcej nie zobaczę Jego twarzy, gdzieś tam w tłumie - już dawno by mnie tu nie było.
|
|
 |
nie sądziłam, że tak szybko wrócisz, kotek.
|
|
 |
traciłam Cię. z każdą sekundą byłeś coraz dalej. dopiero wtedy zrozumiałam wszystko. tak, to że moim wszystkim jesteś Ty.
|
|
 |
samochód, coraz bliżej.. nie chcę wstać, chcę umrzeć.
|
|
|
|