głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lastigaffection

Nikt nie umiera jako dziewica . Życie pierdoli nas codziennie .

niedodotykaniaxd dodano: 29 stycznia 2012

Nikt nie umiera jako dziewica . Życie pierdoli nas codziennie .
Autor cytatu: karolinalove

  wordText  	  zakochanazlosniica dodano: 4 sekundy temu  może jestem inna. może ktoś powie  że nie 'na czasie'   a przez to nie super i nie elo   ale do cholery  nie jestem w stanie zrozumieć ludzkiej głupoty  która pozwala mówić tym najwyraźniej dziwnie upośledzonym emocjonalnie ludziom   'stara' na matkę. na Boga! ta kobieta dała Wam życie  poświęciła dla Was tyle swojego czasu. to przecież Ona czuwała przy Waszym łóżku  gdy byliście chorzy. to Ona nie spała całą noc  gdy poszliście na pierwszą imprezę. Ona martw się o Was   i to Ona obserwuje bacznie Wasz każdy ruch  byście tylko nie zboczyli na złą drogę. a Wy śmiecie powiedzieć na Nią: 'stara'? Szacunek   chyba dość obce słowo. Mówcie Jej póki możecie jak bardzo ją kochacie  i nie wstydzcie się używać tych prostych a zarazem cudownych słów jak np:' mamuś  mamo'. to na prawdę nie trudne   a gdy kiedyś Wam Jej zabraknie  zatęsknicie za tym by przytulić się do Niej i powiedzieć: 'mamo  kocham Cię'.   veriolla

niedodotykaniaxd dodano: 29 stycznia 2012

{$wordText} zakochanazlosniica dodano: 4 sekundy temu może jestem inna. może ktoś powie, że nie 'na czasie' , a przez to nie super i nie elo - ale do cholery, nie jestem w stanie zrozumieć ludzkiej głupoty, która pozwala mówić tym najwyraźniej dziwnie upośledzonym emocjonalnie ludziom - 'stara' na matkę. na Boga! ta kobieta dała Wam życie, poświęciła dla Was tyle swojego czasu. to przecież Ona czuwała przy Waszym łóżku, gdy byliście chorzy. to Ona nie spała całą noc, gdy poszliście na pierwszą imprezę. Ona martw się o Was , i to Ona obserwuje bacznie Wasz każdy ruch, byście tylko nie zboczyli na złą drogę. a Wy śmiecie powiedzieć na Nią: 'stara'? Szacunek - chyba dość obce słowo. Mówcie Jej póki możecie jak bardzo ją kochacie, i nie wstydzcie się używać tych prostych a zarazem cudownych słów jak np:' mamuś, mamo'. to na prawdę nie trudne - a gdy kiedyś Wam Jej zabraknie, zatęsknicie za tym by przytulić się do Niej i powiedzieć: 'mamo, kocham Cię'. / veriolla

  skończ  dobra?   mruknęłam maskując zażenowanie uśmiechem. przeszedł z pozycji leżącej do siedzącej i położył dłonie na moich kolanach.   ej  mówię serio. w gruncie rzeczy to wariactwo. no wiesz  na przykład kwestia tego  iż w Twoim chrapaniu odnajduję esencję słodkości  a na punkcie Twojego nieogaru z włosów o poranku  wręcz szaleję. albo teraz chociażby...   zadziorny uśmiech rozświetlił Mu twarz  kiedy uniosłam pytająco brwi  spodziewając się kolejnej dawki chorych wizji. nie złapałam oddechu  podczas gdy On zdążył już pociągnąć moje dłonie  wygodnie się ułożyć i ściągnąć mnie na siebie. ciepło Jego ciała przenikało w każdy centymetr mojego.   jeszcze tego nie ogarniam  ale pierwsze efekty konkretne. jak tam pisało? miłość? poproszę o przedłużenie recepty. nawiasem miało być trzy razy dziennie. jeśli tak dalej pójdzie  to przedawkujemy...   boże  skończ   urwałam  definitywnie zamykając Mu usta pocałunkiem.

definicjamiloscii dodano: 29 stycznia 2012

- skończ, dobra? - mruknęłam maskując zażenowanie uśmiechem. przeszedł z pozycji leżącej do siedzącej i położył dłonie na moich kolanach. - ej, mówię serio. w gruncie rzeczy to wariactwo. no wiesz, na przykład kwestia tego, iż w Twoim chrapaniu odnajduję esencję słodkości, a na punkcie Twojego nieogaru z włosów o poranku, wręcz szaleję. albo teraz chociażby... - zadziorny uśmiech rozświetlił Mu twarz, kiedy uniosłam pytająco brwi, spodziewając się kolejnej dawki chorych wizji. nie złapałam oddechu, podczas gdy On zdążył już pociągnąć moje dłonie, wygodnie się ułożyć i ściągnąć mnie na siebie. ciepło Jego ciała przenikało w każdy centymetr mojego. - jeszcze tego nie ogarniam, ale pierwsze efekty konkretne. jak tam pisało? miłość? poproszę o przedłużenie recepty. nawiasem miało być trzy razy dziennie. jeśli tak dalej pójdzie, to przedawkujemy... - boże, skończ - urwałam, definitywnie zamykając Mu usta pocałunkiem.

mam trochę piegów na nosie  włosy związane w iście nieogarnięty kucyk  wystygłą kawę w wysokim kubku i popsute serce. naprawdę popsute. niczym jogurt pokryty pleśnią  grubo po terminie  bo ten cudowny koleś nie miał akurat na niego ochoty.

definicjamiloscii dodano: 29 stycznia 2012

mam trochę piegów na nosie, włosy związane w iście nieogarnięty kucyk, wystygłą kawę w wysokim kubku i popsute serce. naprawdę popsute. niczym jogurt pokryty pleśnią, grubo po terminie, bo ten cudowny koleś nie miał akurat na niego ochoty.

potrząsnął głową  gdy zaczęłam odchodzić. została jedynie ta nadzieja  że nie podniesie się z ławki  że nie ruszy za mną  że nic nie powie. zerwał się  a w mgnieniu oka zaciskał w dłoniach moje nadgarstki.   nie ogarniam coś. pierwszy kwietnia  czy ot tak wzięło Cię na ściemnianie? bawi Cię to  śmieszy w jakiś sposób  sprawia Ci radość? bo wiesz  mi nie.   wysyczał wręcz. podniosłam podbródek i spojrzałam Mu w oczy. nagle nie było zdań  słów  sylab. nagle straciłam język  którym dotychczas się posługiwaliśmy.   powiedz mi  że nie dotykam Cię teraz ostatni raz... obiecaj  iż to jest na niby.   szeptał  głaskał mnie swoimi słowami  jakby one miały wszystko zmienić. wyswobodziłam się z uścisku  odwracając się. Jego krzyk rozniósł się echem:   pieprzony żart  kocham Cię!

definicjamiloscii dodano: 29 stycznia 2012

potrząsnął głową, gdy zaczęłam odchodzić. została jedynie ta nadzieja, że nie podniesie się z ławki, że nie ruszy za mną, że nic nie powie. zerwał się, a w mgnieniu oka zaciskał w dłoniach moje nadgarstki. - nie ogarniam coś. pierwszy kwietnia, czy ot tak wzięło Cię na ściemnianie? bawi Cię to, śmieszy w jakiś sposób, sprawia Ci radość? bo wiesz, mi nie. - wysyczał wręcz. podniosłam podbródek i spojrzałam Mu w oczy. nagle nie było zdań, słów, sylab. nagle straciłam język, którym dotychczas się posługiwaliśmy. - powiedz mi, że nie dotykam Cię teraz ostatni raz... obiecaj, iż to jest na niby. - szeptał, głaskał mnie swoimi słowami, jakby one miały wszystko zmienić. wyswobodziłam się z uścisku, odwracając się. Jego krzyk rozniósł się echem: - pieprzony żart, kocham Cię!

pyknięcie czajnika wyrwało mnie z zamyślenia. ocierając łzę przypadkowo znalezioną na policzku  wstałam od stołu. wszystko było nie tak   zdrętwiały łokieć od podtrzymywania głowy  papierowe zakończenie sznureczka od torebki herbaty  które przy zalewaniu jej wrzątkiem znalazło się w środku  kukułka wyskakująca z zegara o niewłaściwej godzinie. niebo lśniło miliardem małych punkcików  takie samo jak miesiąc  tydzień temu  takie samo jak w środę  wczoraj  jakby maskując paskudną pomyłkę dokonaną przez świat.

definicjamiloscii dodano: 29 stycznia 2012

pyknięcie czajnika wyrwało mnie z zamyślenia. ocierając łzę przypadkowo znalezioną na policzku, wstałam od stołu. wszystko było nie tak - zdrętwiały łokieć od podtrzymywania głowy, papierowe zakończenie sznureczka od torebki herbaty, które przy zalewaniu jej wrzątkiem znalazło się w środku, kukułka wyskakująca z zegara o niewłaściwej godzinie. niebo lśniło miliardem małych punkcików, takie samo jak miesiąc, tydzień temu, takie samo jak w środę, wczoraj; jakby maskując paskudną pomyłkę dokonaną przez świat.

co wieczór  żałuję  że nie mogę być przy nim  całą noc słuchać jak marudzi i kłóci o najmniejsze szczegóły  widzieć jak się uśmiecha i kolejno składa słowa w jedną całość. na swoich ustach czuć smak jego warg  ciepły oddech paraliżujący każdy milimetr ciała  przy delikatnych uderzeniach serca  zastępując poduszkę jego klatką piersiową  zasypiać przy nim.   endoftime.

endoftime dodano: 29 stycznia 2012

co wieczór, żałuję, że nie mogę być przy nim, całą noc słuchać jak marudzi i kłóci o najmniejsze szczegóły, widzieć jak się uśmiecha i kolejno składa słowa w jedną całość. na swoich ustach czuć smak jego warg, ciepły oddech paraliżujący każdy milimetr ciała, przy delikatnych uderzeniach serca, zastępując poduszkę jego klatką piersiową, zasypiać przy nim. / endoftime.

████░█████░░███░░████░░░░██░░░███░░█████░░██░░ █░░░░░░█░░░█░░░█░█░░░█░░█░░█░█░░░█░░░█░░░█░░█░ ████░░░█░░░█░░░█░████░░░████░█░░░░░░░█░░░████░ ░░░█░░░█░░░█░░░█░█░░░░░░█░░█░█░░░█░░░█░░░█░░█░ ████░░░█░░░░███░░█░░░░░░█░░█░░███░░░░█░░░█░░█░

niedodotykaniaxd dodano: 29 stycznia 2012

████░█████░░███░░████░░░░██░░░███░░█████░░██░░ █░░░░░░█░░░█░░░█░█░░░█░░█░░█░█░░░█░░░█░░░█░░█░ ████░░░█░░░█░░░█░████░░░████░█░░░░░░░█░░░████░ ░░░█░░░█░░░█░░░█░█░░░░░░█░░█░█░░░█░░░█░░░█░░█░ ████░░░█░░░░███░░█░░░░░░█░░█░░███░░░░█░░░█░░█░
Autor cytatu: kurde_mac

z dnia na dzień  kiedy to sprawy stają się znacznie poważniejsze  a walka zaczyna toczy się jedynie o Twoje życie  nieoczekiwanie dostrzegasz plusy tego  że masz szansę być tu teraz  oddychać i każdego kolejnego dnia upajać się widokiem  tego co otacza. odkładasz na bok wcześniejsze problemy  pieprzone sentymenty i pamięć  o tych ludziach  z którymi wspólne szczęście  być może przez przypadek  rozdzieliliście na pół. teraz liczysz się tylko Ty  tylko to co jest obok  i tylko Ci będący obok  najzwyklejszy haust powietrza  tlen wypełniający płuca  każde pojedyncze uderzenie serca cieszy  patrząc w lustro widzisz uśmiech  ten prawdziwy choć minimalny. doceniasz to co masz  nie biorąc pod uwagę tego co straciłeś  w tej chwili przeszłość nie ma znaczenia.   endoftime.

endoftime dodano: 28 stycznia 2012

z dnia na dzień, kiedy to sprawy stają się znacznie poważniejsze, a walka zaczyna toczy się jedynie o Twoje życie, nieoczekiwanie dostrzegasz plusy tego, że masz szansę być tu teraz, oddychać i każdego kolejnego dnia upajać się widokiem, tego co otacza. odkładasz na bok wcześniejsze problemy, pieprzone sentymenty i pamięć, o tych ludziach, z którymi wspólne szczęście, być może przez przypadek, rozdzieliliście na pół. teraz liczysz się tylko Ty, tylko to co jest obok, i tylko Ci będący obok, najzwyklejszy haust powietrza, tlen wypełniający płuca, każde pojedyncze uderzenie serca cieszy, patrząc w lustro widzisz uśmiech, ten prawdziwy choć minimalny. doceniasz to co masz, nie biorąc pod uwagę tego co straciłeś, w tej chwili przeszłość nie ma znaczenia. ~ endoftime.

Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim  będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim  będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć  że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu  jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję  że nie ma go przy mnie i nie widzi jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.

theavelaina dodano: 28 stycznia 2012

Przy pierwszym kieliszku opowiem Ci jakie ma oczy. Po drugim, będę wtajemniczać Cię w jego niesamowite cechy. Po trzecim, będę przez łzy opowiadała Ci jak bardzo mnie ranił. Po czwartym będę skakała wykrzykując jego imię. Po piątym wejdę na dach i zacznę krzyczeć, że go kocham. Po szóstym zadzwonię i opowiem mu, jak bardzo boli jego nieobecność i jak bardzo żałuję, że nie ma go przy mnie i nie widzi,jak po wypiciu siódmego i ósmego kieliszka staję na krawędzi dachu i daję krok do przodu.

Napiszę na papierosie jego imię  i będę patrzeć jak żar powoli niszczy moje życie.

theavelaina dodano: 28 stycznia 2012

Napiszę na papierosie jego imię, i będę patrzeć jak żar powoli niszczy moje życie.

I po raz ostatni zatańczmy w rytm bicia mego serca .

theavelaina dodano: 28 stycznia 2012

I po raz ostatni zatańczmy w rytm bicia mego serca .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć