głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika laskapr

' Kiedy te spotkania odbywające się tylko dla zaspokojenia pewnej potrzeby stały się czymś więcej? Kiedy to wszystko przesiąkło przez moją skórę do mięśni  do kości  do serca? Kiedy  do jasnej cholery  zaczęło mi zależeć? Przecież wcale tego nie chciałam. Wydawało mi się  że jestem znieczulona. A teraz tylko siedzę  zapychając się czekoladowymi cukierkami i patrząc na ścianę. W końcu zieleń uspokaja. Jednak  mimo czekolady mam w ustach smak goryczy. '

naivelove dodano: 29 marca 2012

' Kiedy te spotkania odbywające się tylko dla zaspokojenia pewnej potrzeby stały się czymś więcej? Kiedy to wszystko przesiąkło przez moją skórę do mięśni, do kości, do serca? Kiedy, do jasnej cholery, zaczęło mi zależeć? Przecież wcale tego nie chciałam. Wydawało mi się, że jestem znieczulona. A teraz tylko siedzę, zapychając się czekoladowymi cukierkami i patrząc na ścianę. W końcu zieleń uspokaja. Jednak, mimo czekolady mam w ustach smak goryczy. '

Poznać nowych znajomych   odzyskać starych przyjaciół   odświeżyć stare kontakty   wpisać kilka nowych ludzi do listy gg   dbać o miłość jakby dopiero co się zaczęła mimo   iż trwa już kilka lat   celebrować każdą z chwil   bo mimo   że jest ich milion to każda z nich jest tylko jedna

naivelove dodano: 29 marca 2012

Poznać nowych znajomych , odzyskać starych przyjaciół , odświeżyć stare kontakty , wpisać kilka nowych ludzi do listy gg , dbać o miłość jakby dopiero co się zaczęła mimo , iż trwa już kilka lat , celebrować każdą z chwil - bo mimo , że jest ich milion to każda z nich jest tylko jedna

Mój pokój. Ciemno. Noc. Siedzę na łóżku. Obok mnie leży telefon. Włączone gadu. Robisz się dostępny. Czekam 15 minut. Nie piszesz... Wchodzę na niewidok. Po chwili Ciebie też nie ma. Zasypiam z myślą  że następnej nocy napiszesz i znowu do rana nie pójdę spać  bo moje myśli będzie zaprzątać najcudowniejszy dupek pod słońcem.

naivelove dodano: 29 marca 2012

Mój pokój. Ciemno. Noc. Siedzę na łóżku. Obok mnie leży telefon. Włączone gadu. Robisz się dostępny. Czekam 15 minut. Nie piszesz... Wchodzę na niewidok. Po chwili Ciebie też nie ma. Zasypiam z myślą, że następnej nocy napiszesz i znowu do rana nie pójdę spać, bo moje myśli będzie zaprzątać najcudowniejszy dupek pod słońcem.

3:00 w nocy. Nie śpię. Leżę i rozmyślam... Co by było gdybym te kilka miesięcy temu zachowała się całkiem inaczej... Może teraz bylibyśmy najszczęśliwszą parą na świecie ? Może... Może teraz nie okłamywalibyśmy naszych drugich połówek  że świata poza nimi nie widzimy ? Możliwe.. Ale nadal ranimy. Zaczęliśmy od siebie nawzajem  wplątaliśmy w to mnóstwo ludzi i nadal wplątujemy. Raniąc. Ciągle i nieustannie raniąc.

naivelove dodano: 29 marca 2012

3:00 w nocy. Nie śpię. Leżę i rozmyślam... Co by było gdybym te kilka miesięcy temu zachowała się całkiem inaczej... Może teraz bylibyśmy najszczęśliwszą parą na świecie ? Może... Może teraz nie okłamywalibyśmy naszych drugich połówek, że świata poza nimi nie widzimy ? Możliwe.. Ale nadal ranimy. Zaczęliśmy od siebie nawzajem, wplątaliśmy w to mnóstwo ludzi i nadal wplątujemy. Raniąc. Ciągle i nieustannie raniąc.

czasem jestem chamska   bo mi się tak podoba . czasem mam złe oceny   bo nie chce mi się uczyć . czasem mam wyjebane   bo ranią mnie ludzie . z czasem jestem w stanie kogoś pokochać   bo takie jest życie .

naivelove dodano: 29 marca 2012

czasem jestem chamska , bo mi się tak podoba . czasem mam złe oceny , bo nie chce mi się uczyć . czasem mam wyjebane , bo ranią mnie ludzie . z czasem jestem w stanie kogoś pokochać , bo takie jest życie .

Do szczęścia potrzebne jej było tak niewiele: pusty pokój  cichy kąt  trzy kreski zasięgu i wykupiony pakiet darmowych rozmów. Do Niego

naivelove dodano: 29 marca 2012

Do szczęścia potrzebne jej było tak niewiele: pusty pokój, cichy kąt, trzy kreski zasięgu i wykupiony pakiet darmowych rozmów. Do Niego

To właśnie z Nim chcę się budzić  wtulona w jego ramiona  na polu  po ostrym melanżu. Chcę trzymać go za rękę  patrzeć z nim w gwiazdy  gdyby przypadkowo się obudził przez moje dawanie mu buziaków. Potrzebuję tego uczucia. Potrzebuję Jego. Kocham Go.

naivelove dodano: 29 marca 2012

To właśnie z Nim chcę się budzić, wtulona w jego ramiona, na polu, po ostrym melanżu. Chcę trzymać go za rękę, patrzeć z nim w gwiazdy, gdyby przypadkowo się obudził przez moje dawanie mu buziaków. Potrzebuję tego uczucia. Potrzebuję Jego. Kocham Go.

Nie mów  że nie chciałbyś jebnąć uczuciami o ścianę bo próbowałam  a to gówno odbiło się i jebło mnie podwojoną siłą.

naivelove dodano: 29 marca 2012

Nie mów, że nie chciałbyś jebnąć uczuciami o ścianę bo próbowałam, a to gówno odbiło się i jebło mnie podwojoną siłą.

igdy tak naprawdę nie wiedziałam jak bez Ciebie żyć.

naivelove dodano: 28 marca 2012

igdy tak naprawdę nie wiedziałam,jak bez Ciebie żyć.

Pewien wykładowca trzymając w ręku dwudziestodolarowy banknot  rozpoczął zajęcia od pytania:    Czy ktoś chce ten dwudziestodolarowy banknot?  Podniósł się las rąk  lecz wykładowca dodał:    Zanim go oddam  muszę jeszcze coś zrobić   po czym zmiął go z całej siły.   Czy ktoś nadal go chce?  Wciąż widać było podniesione ręce.    A jeśli zrobię to?   spytał  po czym cisnął nim o ścianę  zaczął obrzucać wyzwiskami i deptać. Wreszcie podniósł zabrudzony  sponiewierany pieniądz i powtórzył pytanie. Nadal w górze było mnóstwo rąk.    Nigdy nie zapomnijcie tego  co widzieliście   powiedział wykładowca.   Niezależnie od tego  co zrobię z tym banknotem  zawsze będzie wart dwadzieścia dolarów. W życiu często bywamy poniewierani  deptani  upokarzani i obrażani  a mimo wciąż jesteśmy tyle samo warci.

naivelove dodano: 27 marca 2012

Pewien wykładowca trzymając w ręku dwudziestodolarowy banknot, rozpoczął zajęcia od pytania: - Czy ktoś chce ten dwudziestodolarowy banknot? Podniósł się las rąk, lecz wykładowca dodał: - Zanim go oddam, muszę jeszcze coś zrobić - po czym zmiął go z całej siły. - Czy ktoś nadal go chce? Wciąż widać było podniesione ręce. - A jeśli zrobię to? - spytał, po czym cisnął nim o ścianę, zaczął obrzucać wyzwiskami i deptać. Wreszcie podniósł zabrudzony, sponiewierany pieniądz i powtórzył pytanie. Nadal w górze było mnóstwo rąk. - Nigdy nie zapomnijcie tego, co widzieliście - powiedział wykładowca. - Niezależnie od tego, co zrobię z tym banknotem, zawsze będzie wart dwadzieścia dolarów. W życiu często bywamy poniewierani, deptani, upokarzani i obrażani, a mimo wciąż jesteśmy tyle samo warci.

patrzysz na niego z miłością   ale i z obrzydzeniem . kochasz go i nienawidzisz . pragniesz widzieć go codziennie   ale gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę . miłość to paradoks .

naivelove dodano: 27 marca 2012

patrzysz na niego z miłością , ale i z obrzydzeniem . kochasz go i nienawidzisz . pragniesz widzieć go codziennie , ale gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę . miłość to paradoks .

Przyjaciel ten  który walnie Ci w twarz i przypomni kim jesteś  kiedy robisz coś głupiego !

naivelove dodano: 27 marca 2012

Przyjaciel ten, który walnie Ci w twarz i przypomni kim jesteś, kiedy robisz coś głupiego !

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć