 |
Szłam wieczorem sama przez miasto... Zauważyłam ich dwóch: mojego niedoszłego byłego i najlepszego przyjaciela. kłócili sie... podeszłam tylko ze względu na przyjaciela, to było trudne...
usłyszałam tę kłótnie... mimowolnie delikatnie sie uśmiechnęłam tak to przyjaciel kurwił go za to co mi zrobił. podeszłam do nich całkiem blisko i oboje mnie zauważyli, nie nie spojrzałam na niego tylko powiedziałam do kumpla "chodźmy już stąd on nie jest tego wart" przytulił mnie i odeszliśmy a ten skurwiel stał jak wryty i patrzył jak idziemy i się śmiejemy...
|
|
 |
opanuj się, bo się zakocham xd
|
|
 |
zakleiłam swoje serce toną tańśmy mając nadzieje że nie dostaniesz się do niego ... hmmmmm ...chyba taśma była zacięka
|
|
 |
minęły czarne , beznadziejne dni rozpaczy
|
|
 |
On był matematykiem, a ona była nieobliczalna.
|
|
 |
lubię być nieogarniętą laską, której zdania składają się w większości z bluzg. która lubi robić to co robi, i nikt jej w tym nie przeszkodzi. która nie załamuję się tym, że ludzie cisną ją za plecami. która w każdej chwili może pierdolnąć coś prosto w oczy i nie speszy się. dla której liczy się wnętrze, ludzie których zdecydowanie może nazwać najlepszymi. lubię być tym kimś. / endoftime.
|
|
 |
i może przez to, że stawiam na swoim zgarniam na swoje konto następne kłopoty, ale pierdole to. od teraz, zawsze już będę stawiać na to co chcę, będę pyskata, będę robiła co chcę i będę kim chcę. a one? nie dadzą rady, mój charakter miażdży. / endoftime.
|
|
 |
i bez lansu jestem fajna : *
|
|
 |
Mój pies jest przekonany, że ma na imię "Wypierdalaj" ;d
|
|
 |
Mamy siebie, mamy tak wiele, mamy to szczęście, że mamy siebie.♥
|
|
|
|