głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lanaseikatsu

zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego  jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi  pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl  iż jest jedyną osobą  która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości  nie da zapomnieć  lecz pozwoli żyć normalnie  pamiętając.

definicjamiloscii dodano: 8 maja 2012

zamknął pole widzenia swoją osobą. zasłonił tą stronę do której moje oczy odbiegały najbardziej. nie zauważając nawet tego, jak zmiękły mi kolana i zadrżały wargi, pojawił się z uśmiechem i przywrócił gorzką myśl, iż jest jedyną osobą, która zdoła odciąć mnie na dobre od przeszłości, nie da zapomnieć, lecz pozwoli żyć normalnie, pamiętając.

odczytuję z ruchu warg twoich ust  że chcesz abym poczuł ich słodycz.

scrummy-no.swagger dodano: 8 maja 2012

odczytuję z ruchu warg twoich ust, że chcesz abym poczuł ich słodycz.
Autor cytatu: skejter

Nieporównywalne szczęście   że mam Ciebie   dziękuję . ♥

scrummy-no.swagger dodano: 8 maja 2012

Nieporównywalne szczęście , że mam Ciebie , dziękuję . ♥

Taką bliską   a zarazem daleką osobą mu była . Za czasu znał wszystkie jej sekrety   marzenia   wiedział czego się bała   a co uwielbiała   kogo kochała   a kogo nienawidziła   co ją martwiło   a co podniecało . Widział miłość w jej oczach   z każdym dniem coraz to większą . Myślał   że nigdy jej nie straci . Lecz gdy jednak ich drogi się rozeszły   zapomnieli o wszystkim   a po paru latach znów odezwał się jej głos w jego sercu i wzajemnie   było już za późno .

scrummy-no.swagger dodano: 6 maja 2012

Taką bliską , a zarazem daleką osobą mu była . Za czasu znał wszystkie jej sekrety , marzenia , wiedział czego się bała , a co uwielbiała , kogo kochała , a kogo nienawidziła , co ją martwiło , a co podniecało . Widział miłość w jej oczach , z każdym dniem coraz to większą . Myślał , że nigdy jej nie straci . Lecz gdy jednak ich drogi się rozeszły , zapomnieli o wszystkim , a po paru latach znów odezwał się jej głos w jego sercu i wzajemnie - było już za późno .

Nie mam humoru   jak zwykle ostatnio . Jest źle   nawet gorzej niż źle . Z dnia na dzień mam jeszcze większego doła   a nawet jak mam lepszą chwilę to zaraz się jebie . Nie mam kompletnie na nic ochoty . Czuję   że zbliżam się do załamania nerwowego   ja pierdole no sięgam kurwa dna . A to wszystko przez Ciebie głupku .. Wiem   że nie powinienem   a nawet nie mogę Ciebie obwiniać   to nie Twoja wina   a jednak ..

scrummy-no.swagger dodano: 6 maja 2012

Nie mam humoru , jak zwykle ostatnio . Jest źle , nawet gorzej niż źle . Z dnia na dzień mam jeszcze większego doła , a nawet jak mam lepszą chwilę to zaraz się jebie . Nie mam kompletnie na nic ochoty . Czuję , że zbliżam się do załamania nerwowego , ja pierdole no sięgam kurwa dna . A to wszystko przez Ciebie głupku .. Wiem , że nie powinienem , a nawet nie mogę Ciebie obwiniać , to nie Twoja wina , a jednak ..

Cierpi serce   cierpi dusza ..

scrummy-no.swagger dodano: 4 maja 2012

Cierpi serce - cierpi dusza ..

Dlaczego mi to zrobiłaś i Ty ..

scrummy-no.swagger dodano: 4 maja 2012

Dlaczego mi to zrobiłaś i Ty ..

To całe życie jest jak .. Głupi film . Głupia książka . Głupia piosenka . Bzdura . Nonsens . Fikcja .

scrummy-no.swagger dodano: 1 maja 2012

To całe życie jest jak .. Głupi film . Głupia książka . Głupia piosenka . Bzdura . Nonsens . Fikcja .

♥ teksty scrummy-no.swagger dodał komentarz: do wpisu 1 maja 2012
Pod naciskiem otoczenia   przyjaciół   rodziny tak bardzo chciał się zmienić   oczywiście na lepsze   iż niedość   że rezultat był całkowicie odwrotny niż się spodziewał   to dodatkowo popadł w paranoję . Ot taki sobie psikus .

scrummy-no.swagger dodano: 1 maja 2012

Pod naciskiem otoczenia , przyjaciół , rodziny tak bardzo chciał się zmienić , oczywiście na lepsze , iż niedość , że rezultat był całkowicie odwrotny niż się spodziewał - to dodatkowo popadł w paranoję . Ot taki sobie psikus .

budź mnie o szóstej rano w weekend  odkurzając. wołaj mnie co wieczór  kiedy będą zaczynały się Twoje seriale  a nie będziesz chciała oglądać ich sama. wołaj mnie też popołudniu i rano  i kiedy tylko będziesz chciała mnie zobaczyć  lub porozmawiać  lub nie będzie Ci się chciało iść do kuchni po kawę. nie słuchaj mnie  kiedy coś mi nie pasuje  bo wiesz jak wiele muszę się jeszcze nauczyć i jak się mylę. dawaj mi buziaki na dobranoc   jak pięć lat temu  wczoraj  jutro. nie zamykaj drzwi  gdy wychodzisz z mojego pokoju. pierz mi bluzy w za wysokiej temperaturze. bądź  taka jaka jesteś i miej świadomość  że dla mnie nie mogłabyś być lepsza. mamo  kocham Cię  pamiętaj.

definicjamiloscii dodano: 30 kwietnia 2012

budź mnie o szóstej rano w weekend, odkurzając. wołaj mnie co wieczór, kiedy będą zaczynały się Twoje seriale, a nie będziesz chciała oglądać ich sama. wołaj mnie też popołudniu i rano, i kiedy tylko będziesz chciała mnie zobaczyć, lub porozmawiać, lub nie będzie Ci się chciało iść do kuchni po kawę. nie słuchaj mnie, kiedy coś mi nie pasuje, bo wiesz jak wiele muszę się jeszcze nauczyć i jak się mylę. dawaj mi buziaki na dobranoc - jak pięć lat temu, wczoraj, jutro. nie zamykaj drzwi, gdy wychodzisz z mojego pokoju. pierz mi bluzy w za wysokiej temperaturze. bądź, taka jaka jesteś i miej świadomość, że dla mnie nie mogłabyś być lepsza. mamo, kocham Cię, pamiętaj.

gdy słyszę o tym człowieku  ślina zaczyna palić mnie w język  zamieniając się w cholerny jad. nie mówiąc o zrozumieniu  nie potrafię wydusić z siebie choć grama szacunku do niego. nie powinnam   z tysiąca powodów   życzyć Mu złego  lecz na tą chwilę chcę  żeby gnił. żeby zdychał tutaj  cierpiał  błagając o pomoc. chciałabym stać nad Nim  pastwić się najgorszymi słowami za to co teraz robi. nigdy nie znajdę usprawiedliwienia na takie słowa. proszę  niech ktoś mi to przedstawi  jakkolwiek   schematem  na wykresie czy w tabeli... niech ktoś mi powie  jak można życzyć swojej matce jak najszybszej śmierci  prosto w oczy plując jej  że jest ciężarem  bo kurwa nie rozumiem?!

definicjamiloscii dodano: 30 kwietnia 2012

gdy słyszę o tym człowieku, ślina zaczyna palić mnie w język, zamieniając się w cholerny jad. nie mówiąc o zrozumieniu, nie potrafię wydusić z siebie choć grama szacunku do niego. nie powinnam - z tysiąca powodów - życzyć Mu złego, lecz na tą chwilę chcę, żeby gnił. żeby zdychał tutaj, cierpiał, błagając o pomoc. chciałabym stać nad Nim, pastwić się najgorszymi słowami za to co teraz robi. nigdy nie znajdę usprawiedliwienia na takie słowa. proszę, niech ktoś mi to przedstawi, jakkolwiek - schematem, na wykresie czy w tabeli... niech ktoś mi powie, jak można życzyć swojej matce jak najszybszej śmierci, prosto w oczy plując jej, że jest ciężarem, bo kurwa nie rozumiem?!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć