 |
|
powoli zaczyna do mnie docierać, że to już, nadeszły te długo wyczekiwane wakacje do których czas tak niemiłosiernie się ciągnął. chyba zaczynam pojmować, iż straciliśmy tą znajomość doszczętnie, że zerwała się ostatnia nić jaka między nami była - niepewne spojrzenia na szkolnym korytarzu, kilka wymienionych od czasu do czasu zdań. miną wakacje, proste, nie będą niestety trwać w nieskończoność. ja wrócę do szkoły, żeby pomęczyć się tam jeszcze kilka lat, a Ciebie już nie będzie. może to głupie i zapewne tego nie zrozumiesz, ale dziękuję. za to, iż w odpowiednim momencie odwróciłeś się tłumacząc mi, że tak będzie lepiej. wtedy miałam Cię za sukinsyna, który najpierw mnie zbajerował, potem zniknął. na chwilę obecną wiem, że kierowałeś się tylko jedną kwestią. moim dobrem.
|
|
 |
|
opierdalanie się czas zacząć, noc z moimi w namiocie, yeah!
|
|
 |
|
nie jestem dziwna, ja po prostu Cię kocham. [s]
|
|
 |
|
13 : 13 - długo tak zamierzasz?
|
|
 |
|
- ała. - co Ci jest ? - serce mnie boli. - to trzeba iść do kardiologa. - ale mój prywatny zrezygnował z prowadzenia mojej choroby. / veriolla
|
|
 |
|
ognisko, piwa ukrywane przed nauczycielką w bluzach, latające kiełbaski, migdalenie się w wysokiej trawie, bezcenne zawstydzenie kumpli przy grze w butelkę, powrót średnio trzy kilometry w dwie minuty. godzina dziewiąta następnego dnia, szybkie ogarnięcie, kierunek stajnia. przez ponad dziesięć godzin - malowanie drągów, stojaków, oprowadzanie dzieciaków na kucykach, oswajanie koni z nowymi przeszkodami, trening, przygotowanie reszty konkurencji do zawodów. powrót do domu, spanie, pobudka o 8, ponownie nakurwiamy na stajnie. wakacje '11, przejdziecie do historii.
|
|
 |
|
przejebane uczucie gdy rozum mówi odpuść , a serce próbuj dalej. / net
|
|
 |
|
- co robisz? - widzę cię ostatni raz. [dziewczyna_supermena]
|
|
 |
|
nie patrz w moje oczy , bo zobaczysz co ukrywam / dziewczyna_supermena
|
|
|
|