 |
|
Nigdzie mu nie uciekałam. Nie musiałam, on sam przestał za mną iść. On sam ze mnie zrezygnował. / napisana
|
|
 |
Zaduszę się tęsknotą, zakrztuszę łzami, wyniszczę płuca, uszkodzę wątrobę, bo alkohol będzie zastępował mi ciebie i rozdrapię serce, które będę chciała wyrwać, bo wycie, jęczenie i ból każdej nocy stanie się nie do zniesienia.
|
|
 |
Hej, dziś 4 grudnia i jakoś mi z tego powodu wszystko jedno.
|
|
 |
Czasami mam ochotę uciec gdzieś jak najdalej, ale w chwili kiedy czuję jego dotyk na swoim ciele wszystko w mojej głowie cichnie, a oczy przestają łzawić.
|
|
 |
Opakowanie żyletek wołające o wyciągnięcie z szafy. Chcę wierzyć, że Was nie potrzebuję.
|
|
 |
Wykorzystuję resztki sił na walkę z samą sobą.
|
|
 |
Nienawiść do siebie, budzi się we mnie każdego dnia od nowa.
|
|
 |
Teraz wiem, jak z dnia na dzień wszystko może się zjebać.
|
|
 |
W przeciwieństwie do niektórych ludzi, ja szczęścia na bazie czyjejś porażki nie buduje
|
|
 |
|
no niestety, od samej siebie nie ucieknę .
|
|
 |
|
zapytałem: "dlaczego palisz tak cholernie szybko?" . uśmiechnęła się, rozradowana jak dzieciak w ranek Bożego Narodzenia i rzekła: “wszyscy palicie dla przyjemności . ja palę po to, aby umrzeć” .
|
|
 |
|
mam całą noc, wódkę i kilka papierosów, coś mi się zdaje, że dziś będę szczęśliwa .
|
|
|
|