 |
"Co z Tobą?", mówię do swojego odbicia w lustrze. "Nie zależy Ci przypadkiem za bardzo?". "Zależy, ale co w tym złego?", podpowiada coraz odważniejsze serce. Zaczynam czuć, że moja znajomość z nim powoli przeobraża się w coś poważnego, choć jeszcze boję się słowa "związek". Mam wrażenie, że odnalazłam swoją drugą połówkę. Choć do tej pory byłam przekonana, że był nią mój były i nigdy nie spotkam faceta, który potrafiłby go godnie zastąpić. Świetnie się rozumiemy i potrafimy rozmawiać niemal o wszystkim, jest niemalże idealny. Więc skąd te wątpliwości? / .xeS.
|
|
 |
bo pierwszy pocałunek pamięta się zawsze i przywołuje miłe wspomnienia, czy tak? dla mnie znaczy to trochę inaczej. to wieczór i nasze pierwsze spotkanie, ogromne pragnienie Ciebie z mojej strony, chęć trzymania za rękę i patrzenia w Twoje piękne, szaro-niebieskie oczy.wspominam, od 19 lutego nie zapomniałam mojej niebieskiej a Twojej czarnej kurtki, tego jak na mnie spojrzałeś siedząc na zimnych schodach przy starej poczcie i wydawało się, że serce bije mi tak głośno, że nawet Ty je słyszysz. pytałeś dlaczego tak ciężko oddycham, mówiłeś, że wiesz, że Go chcę i mam się przytulić, bo wiem też, że po rozstaniu bardzo tego potrzebował. byłam na chwilę. na bardzo krótką chwilę, z którą właśnie wiąże to, co najpiękniejsze w moim dotychczasowym życiu, Jego imię, miesiąc, starą pocztę i sześcioliterowe imię. give me love..~`pf
|
|
 |
I nigdy nie znikaj z mego życia. / .xeS.
|
|
 |
Kto by pomyślał, że niedawno poznana osoba może stać się kimś tak bardzo ważnym. Polubiłam sposób w jaki do mnie mówisz, mimo, że nie jesteś nim. Twój głos wydaje mi się najpiękniejszym brzmieniem jakie dotąd zagościło w mych uszach, mimo, że nie jest to jego głos. Uwielbiam gdy jesteś dla mnie wredny, ponieważ jest w tym tyle ciepła i uczucia, że nie potrafię się gniewać. Zaczynasz być dla mnie kimś bardzo, bardzo ważnym.. Chociaż tak mało się znamy. / .xeS,
|
|
 |
od początku nie rozumiałam dlaczego nie chcesz nic ze mną, nawet zwykłego kontaktu, jakiegoś przelotnego 'cześć', nie rozumiem tego do tej pory, gdy mijając Cię na ulicy mam łzy w oczach, mimo tego, jak szczęśliwa jestem. wraca do mnie wszystko skurwysynu, jak trzymałeś mnie za rękę mówiąc 'no chodź tak, wiem, że chcesz', jak przytulałeś, śmiałeś się i patrzyłeś głęboko w oczy, tak szybko biło mi serce, tak ja teraz gdy Cię znów zobaczyłam po tak długiej przerwie, przestanę Cię kiedyś kochać? ~`pf
|
|
 |
zobowiązałeś się kochać dziewczynę niezwykle wrażliwą, która da Ci wszystko co dobrego ma w sobie, która kocha zachody słońca i wczesne, letnie poranki, która patrzy w gwiazdy i wspomina, która nie zapomina, kocha i chce być kochaną, nie marzy o drogich prezentach a o czułych buziakach, która dla rapu zrezygnuje z największych przyjemności, kocha motocykle i dobrą zabawę. nie pija herbat, pali tylko miętowe papierosy i pija czerwone wino. dziewczynę, która jest w stanie dużo wytrzymać ale nie wybaczy Ci zdrady i kłamstwa, która nauczy Cię pisać wiersze i pleść warkocza. nie pokochałeś zwykłej dziewczyny, pokochałeś kogoś nadzwyczajnego, to odpowiedzialność jak za małe dziecko, pamiętaj. ~`pf
|
|
 |
Niektóre związki są jak bluszcz. Oplatają drugą osobę nie pozwalając na samodzielne życie. / .xeS.
|
|
 |
nie zniosłabym, gdybyś czuł coś do jeszcze innej kobiety, gdybyś całował ją tak samo jak mnie, gdybyś patrzył na nią tym samym wzrokiem i trzymał za rękę tak mocno jak mnie. umarłabym z bólu, gdybyś mówił 'kocham Cię' do jeszcze kogoś, gdybym dostrzegała, że nie jestem jedyna. nie dałabym sobie rady bez Twojego przywitania co dzień i pożegnania co wieczór, bez wspólnego sylwestra i zrezygnowania z tych wszystkich planów, jakie dotychczas mięliśmy. znienawidziłabym Cię za malinki na szyi innej, za jej zdjęcie na tapecie gardzeniem określeniem 'moja najpiękniejsza' - bo tylko do mnie możesz to mówić, do mnie należy to określenie z Twoich ust. Znienawidziłabym Cię a następnie umarła. ~`pf
|
|
 |
|
Zatęskniłam za nim, kiedy tylko zniknął mi z oczu.
|
|
 |
Gdyby to była miłość, na pewno by się nie skończyła. / .xeS.
|
|
|
|