 |
To chyba normalne, że czasami chciałabym usłyszeć ciche, ciemne, drżące "tęskniłem, tak cholernie tęskniłem"...
|
|
 |
Na pytanie, czym jest wolność, odpowiadał zawsze: "możliwością stwierdzenia, że mam was w dupie".
|
|
 |
Powodów sto co najmniej mam,
by przeżyć życie sam
|
|
 |
Jesteś dziewczyną z która można być szczęśliwym na całe życie a nie jedną noc.
|
|
 |
-Robisz mi nadzieję.
-Ty robiłaś mi ją cały czas.
-Nie było Cię.
-To ty odeszłaś..
-A co zrobiłeś, żeby mnie zatrzymać?
— nic
|
|
 |
Przysięgam, że w końcu znajdę w sobie tę siłę i zrobię co należy.
|
|
 |
Czyżby zapomniała, że oni wszyscy są tacy sami? Ustrzeż mnie, Panie, od mężczyzny, o którym znów pomyślę, że jest inny.
|
|
 |
Nie ganiaj za ludźmi, bądź sobą, rób swoje i pracuj ciężko. Odpowiedni ludzie- ci którzy pasują do twojego życia pojawią się sami i zostaną.
|
|
 |
"IM CZŁOWIEK JEST STARSZY I MA WIĘKSZY DYSTANS DO SIEBIE – TYM BARDZIEJ NIE MA OCHOTY NA WDAWANIE SIĘ W SPORY. MA OCHOTĘ PO PROSTU WSTAĆ, ŻYCZYĆ WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I WYJŚĆ"
|
|
 |
EJ, EJ , EJ JELINA, TA WIXA SIĘ DOPIERO ZACZYNA. ZAPINAM STANIK, WKŁADAM SKARPETY, LECIMY SZYBKO DO SKLEPU PO PETY, TO BĘDZIE WIXA GRUBA, CZUJĘ ŻE CZEKA NAS ALKOHOLOWA ZGUBA. NIE, SERIO, TO NIE ŻARTY, BĘDZIEMY PLAKAĆ Z POWODU KOLAN ZDARTYCH. BO TO BĘDZIE WEEKEND WE WROCŁAWIU, PEŁEN KOLOROWYCH, PUSZCZANYCH W POWIETRZE PAWIÓW
|
|
 |
TERAZ DAJESZ JELINA, WYBIŁA NASZA GODZINA, WSPINAMY SIĘ DO GWIAZD, ZWIEDZIMY W TRASIE KILLKA MIAST. DAWAJ CYCKI NA BLAT, NIE BĘDZIEMY LICZYĆ STRAT.
|
|
 |
„...Boję się czasu [...]. To znaczy, boję się, że zabraknie mi czasu [...]. Nie zdążę zrozumieć ludzi, nie dowiem się jacy są naprawdę. I zabraknie czasu na to, by ktoś mnie zrozumiał. Boję się szybkich ocen i błędów, które wszyscy popełniają. Jeśli nie będzie czasu, nie da się tego naprawić. Boję się, że zamiast filmów oglądam tylko ich fragmenty.”
|
|
|
|