 |
Dzisiejsze "dzień dobry" u fotografa było co najmniej dziwne, jakby wymuszone wychowaniem ale zarazem niespodziewane, czyli zaskakujące. I nie z ust fotografa. 13:40..
|
|
 |
" W pokoju robi się ciemno i ciepło jest takie wysokie. /Zapadam w sen i śnię że jesteś mój. " ..
|
|
 |
Dzisiaj przeżyte. Od podróży samochodem boli mnie głowa. Albo od dymu papierosowego. Nieważne. A oblewać w lany poniedziałek można także perfumami. To tak nawiasem ujmując..
|
|
 |
" Pozytywnego coś, pozytywnego coś
/Tak bardzo chciałbym dać dziś Tobie
/Pozytywnego coś pozytywnego
/To nie jest łatwe, to nie jest modne. " ..
|
|
 |
W końcu nie wytrzymam. Abo przez nastrój, który najczęściej mi towarzyszy w miejscu, gdzie dotychczas spędzam najwięcej czasu. Albo przez emocje i nerwy, które sama sobie zgotuję, dobrze wiedząc, że konsekwencje pewnych czynów do nich doprowadzą. Albo przez kilka osób, dokładniej -pewnych panów, których nieustannie spotykam, gdyż mieszkają w pobliżu... Jak nie jednego, to drugiego, trzeciego, czwartego... i tak do około dziesiątego... Świetnie! ..
|
|
 |
Nie wystarczy patrzeć, spoglądać, wpatrywać się. Ludzie od tego mają oczy. Wszyscy. I właśnie to nimi robią. Uśmiechnąć się, złapać za rękę, zatrzymać, wyszeptać coś do ucha... to już by wystarczyło..
|
|
 |
Może i mówię, że mam go w dupie. Że pierdole jego i tę jego nic nie wartą miłość. Może i oglądam się już za innymi chłopakami. Może nawet podoba mi się jego kolega. Ale pośród tego wszystkiego wciąż widzę jego. Chociaż wiedz, że tego nie chce. Chociaż teoretycznie zakończyłam już ten rozdział w moim życiu. Może i powiesz, że jestem żałosna, ale w głębi serca nadal coś do niego czuje. Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było. Mimo, że mnie krzywdził. Że płakałam i cierpiałam. To za bardzo utkwiło w moim sercu. A ja nadal mam żal do siebie, że to się akurat tak musiało skończyć.
|
|
 |
Najbardziej bolą Twoje obietnice, które dały mi nadzieję najpiękniejszych chwil ...
|
|
 |
Dziś piję za Ciebie : za twoją obojętność, ból zadawany każdego dnia, ten cholernie uwodzicielski uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia. Twoje zdrowie.
|
|
 |
Mała , chowaj te serce , po co ci one ? Po co wystawiasz je na kolejne rany ? Znowu chcesz cierpieć i płakać całymi nocami ? Przecież i tak wszyscy zamiast patrzeć na twoje serce , to patrzą na cycki , a jeżeli już je ktoś weźmie , to się nim pobawi , a potem wyrzuci jak zwykłego śmiecia .
|
|
 |
Nadchodzi czasem taka chwila, że tracimy panowanie nad swoim życiem i zaczyna nami rządzić los.
|
|
 |
Jeżeli nazwisko widoczne na osiedlowej klepsydrze jest Twojego, zmarłego przed paroma dniami, dziadka to, uwierz, bardzo chciałabym być teraz przy Tobie. Po co? Żeby lżej Ci było przechodzić obok fotela, na którym Twój dziadek siedząc oglądał tv lub jadł zupę. Żebyś przechodząc obok drzwi do sypialni dziadka nie pamiętał widoku jego z niebijącym już sercem. Żeby fotografie wiszące nad kanapą dziadka z młodych lat nie sprawiały Tobie bólu i żebyś nie pragnął teraz swojej śmierci. Żebyś na widok szlochającej babci się nie załamywał. Żebyś wiedział, że to nie jest koniec Twojego świata. Żebyś wierzył, że mimo wszelkich trudności, dasz radę pokonać wszystko. Chciałabym być obok Ciebie i trzymać Twoje dłonie w moich. Pamiętam jak mnie było ciężko w niektórych sytuacjach. Też jesteś człowiekiem, zwykłym śmiertelnikiem, jak ja i na pewno czujesz podobnie. I wiedz, że bardzo żałuję, że Cię znam tylko z widzenia..
|
|
|
|