 |
Zapytali się mnie czy żałuje, że go poznałam.. Zastanowiłam się i odrzekłam: Nie. Gdyby nie on, nie zaznałabym tej chwili szczęścia, śmiechu i innych rzeczy, które teraz wspominam z uśmiechem. Mimo że się nacierpiałam nie żałuję.
|
|
 |
Zamykamy oczy i przypominamy sobie te najwspanialsze chwile, które przeżyliśmy. Łzy ochoczo wylewają się z naszych oczu, a tęsknota rozpieprza nas od środka. Za wszelką cenę pragniemy by to wszystko powróciło. By te wszystkie wspólnie przeżyte sekundy powróciły na nowo. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że w to wierzymy, że mamy choćby najmniejszą iskierkę nadziei, że to kiedyś powróci. Łudzimy się jak alkoholicy czy narkomani, którzy mówią sobie, że już nigdy nie wezmą, ale dziś ostatni raz.
|
|
 |
Zrozum Kurwa ,że jesteś byleś i bedzieszz najważniejszy ,że ja nadal Cie pragne i Kocham .!!!!!!!!!!
|
|
 |
Gdzie podziały się twoje czułe słowa? Twoje zaangażowanie? Twoja
troska o mnie? Gdzie nasza przyjaźń? Gdzie mój uśmiech?
|
|
 |
Dalej mam ochotę Ci opowiedzieć co dzis robiłam , co mam w planach , ale wiem ,że Ciebie to nie interesuje i masz na to wyjebane
|
|
 |
Prawdziwa tęsknota powoduje , że człowiek nie jest w stanie normalnie funkcjonować.
|
|
 |
Wiesz co lubię najbardziej ?
- No ?
- Leżeć na łóżku z słuchawkami w uszach i patrzeć w sufit.
- Czemu akurat to ?
- Bo kiedyś jak to robiłam, on zawsze pisał..
|
|
 |
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności.na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz ,że nie czujesz tego samego
|
|
 |
Szłam dziś z przyjaciółką smiałam sie , wygłupiałąm sie jak dziecko , do czasu aż ona nie zapytałą o Ciebie , dalej byłam jak dziecko , ale wtedy jak dziecko któremu zabrano to co kocha . .
|
|
 |
Mówię, że nie potrzebuję miłości, a potem zamykam się w pokoju i mówię do mokrych chusteczek jak bardzo mi go brak.
|
|
 |
Po jego odejściu niewiele pamiętam. Tylko wódkę, papierosy i blizny na rękach.
|
|
 |
Budzę się w środku nocy i zdaję sobie sprawę z tego, że moje życie nie ma sensu. Czuję pustkę. Widzę, że każdy dzień jest taki sam, jak nic się nie zmienia i tak właściwie, to już się nie zmieni. Wtedy właśnie myślę, że jedynym najlepszym wyjściem byłaby śmierć. /
|
|
|
|