głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ladylil

  już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno

hibitch dodano: 3 grudnia 2014

" już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno "

chyba mamy inne definicje miłości.   hb

hibitch dodano: 3 grudnia 2014

chyba mamy inne definicje miłości. | hb

jeden moment i wszystko przegrywasz. jeden moment i mówisz o kilka słów za dużo. jeden moment i on odchodzi  zostawia cię. jeden moment i cały twój świat kończy istnienie bo kogoś zabrakło.   hb.

hibitch dodano: 2 grudnia 2014

jeden moment i wszystko przegrywasz. jeden moment i mówisz o kilka słów za dużo. jeden moment i on odchodzi, zostawia cię. jeden moment i cały twój świat kończy istnienie bo kogoś zabrakło. | hb.

pokaż mi  że warto za tobą pójść. że zamiast   ja ciebie też     odpowiedzieć z uwielbieniem w głosie   też Cię Kocham skarbie  . że warto chwycić Cię za dłoń i zaufać choćbyś miał mnie zaprowadzić na środek pustej pustyni.   Hb.

hibitch dodano: 30 listopada 2014

pokaż mi, że warto za tobą pójść. że zamiast " ja ciebie też " , odpowiedzieć z uwielbieniem w głosie " też Cię Kocham skarbie ". że warto chwycić Cię za dłoń i zaufać choćbyś miał mnie zaprowadzić na środek pustej pustyni. | Hb.

zwijam się w kłębek w ciepłym łóżku po kąpieli z pianą którą mi przygotował  ale nie daje długo mi tak leżeć. przychodzi z pyszną kolacją  kanapkami na moim ulubionym chlebie i herbatą z cytryną. pozwala mi skończyć choć widzę jego niecierpliwość i to jak szybko zjada swoją porcję i czeka na deser. całuje mnie  pieści rozrywając moje majteczki uśmiechając się niegrzecznie  z czułością i zatapiamy się w naszych językach  ciałach. kocham go. i w takich chwilach jestem pewna  że on mnie w jakiś swój sposób też.   hb.

hibitch dodano: 29 listopada 2014

zwijam się w kłębek w ciepłym łóżku po kąpieli z pianą którą mi przygotował, ale nie daje długo mi tak leżeć. przychodzi z pyszną kolacją, kanapkami na moim ulubionym chlebie i herbatą z cytryną. pozwala mi skończyć choć widzę jego niecierpliwość i to jak szybko zjada swoją porcję i czeka na deser. całuje mnie, pieści rozrywając moje majteczki uśmiechając się niegrzecznie, z czułością i zatapiamy się w naszych językach, ciałach. kocham go. i w takich chwilach jestem pewna, że on mnie w jakiś swój sposób też. | hb.

jakie ma znaczenie to jaka jest pogoda  czy herbata wystygła  lub jest gorzka kiedy on trzyma mnie w ramionach i mówi  że szaleje za mną i chce mnie na całe swoje życie?   hb.

hibitch dodano: 29 listopada 2014

jakie ma znaczenie to jaka jest pogoda, czy herbata wystygła, lub jest gorzka kiedy on trzyma mnie w ramionach i mówi, że szaleje za mną i chce mnie na całe swoje życie? | hb.

jutro jest czyste. nieskalane żadnym błędem   ania z zielonego wzgórza :

hibitch dodano: 29 listopada 2014

jutro jest czyste. nieskalane żadnym błędem - ania z zielonego wzgórza :*

obojętność najbardziej go chyba zabolała. to nie ja już pisałam wieczorami  nie ja dzwoniłam i martwiłam się najmniejszym bólem głowy. tym razem to ja się śmiałam zamiast odpowiedzi kiedy smutnym wzrokiem pytał mnie czy kogoś mam. w końcu odszedł. nie wytrzymał obojętności i pogardy której sam mnie nauczył.   HB.

hibitch dodano: 29 listopada 2014

obojętność najbardziej go chyba zabolała. to nie ja już pisałam wieczorami, nie ja dzwoniłam i martwiłam się najmniejszym bólem głowy. tym razem to ja się śmiałam zamiast odpowiedzi kiedy smutnym wzrokiem pytał mnie czy kogoś mam. w końcu odszedł. nie wytrzymał obojętności i pogardy której sam mnie nauczył. ~ HB.

  polej ... jeszcze   powiedziałam słabym głosem. spojrzał na mnie niepewnym wzrokiem. jeszcze takiej mnie nie widział.   przepraszam. ja nie chciałem ...   zaczął niezdarnie a ja tylko zgromiłam go wzrokiem.   jak mogłeś  co? przecież to my to stworzyliśmy. M Y!   przeliterowałam nasze MY. chwytałam się tego jak tonący człowiek.   wybacz mi   pokręciłam głową i o chwiejnych nogach wyszłam na dwór wciągając ostatnie listopadowe powietrze. szłam wolno. nigdzie mi się nie śpieszyło. a on tam został. jak zwykle przegrany mięczak który nie potrafił zawalczyć dostatecznie mocno o moje serce. upokorzyć  wyśmiać a potem? nic. pustka. samotna noc  dym wciągany w płuca i tętniące życiem miasto.   HB.

hibitch dodano: 27 listopada 2014

" polej ... jeszcze " powiedziałam słabym głosem. spojrzał na mnie niepewnym wzrokiem. jeszcze takiej mnie nie widział. " przepraszam. ja nie chciałem ... " zaczął niezdarnie a ja tylko zgromiłam go wzrokiem. " jak mogłeś, co? przecież to my to stworzyliśmy. M Y! " przeliterowałam nasze MY. chwytałam się tego jak tonący człowiek. " wybacz mi " pokręciłam głową i o chwiejnych nogach wyszłam na dwór wciągając ostatnie listopadowe powietrze. szłam wolno. nigdzie mi się nie śpieszyło. a on tam został. jak zwykle przegrany mięczak który nie potrafił zawalczyć dostatecznie mocno o moje serce. upokorzyć, wyśmiać a potem? nic. pustka. samotna noc, dym wciągany w płuca i tętniące życiem miasto. ~ HB.

z uśmiechem wspominam wszystke dobre chwile kiedy jeszcze byłeś mój. kiedy jeszcze nie zmieniĺy Cię te studia tak bardzo  kiedy jeszcze dbałeś o to co czuję. i myślę  że w tym momencie właśnie trzeba odejść. w spokoju. wiem  że jeszcze przed dwoma godzinami pisałam Ci  że da się to naprawić. ale wiem dobrze  że to się nie skończy tak jak chcemy. że to nie będzie długo i szczęśliwie.   HB.

hibitch dodano: 27 listopada 2014

z uśmiechem wspominam wszystke dobre chwile kiedy jeszcze byłeś mój. kiedy jeszcze nie zmieniĺy Cię te studia tak bardzo, kiedy jeszcze dbałeś o to co czuję. i myślę, że w tym momencie właśnie trzeba odejść. w spokoju. wiem, że jeszcze przed dwoma godzinami pisałam Ci, że da się to naprawić. ale wiem dobrze, że to się nie skończy tak jak chcemy. że to nie będzie długo i szczęśliwie. ~ HB.

na spacerze  paląc fajkę  kiedy ponosi melanż  wciągając kreskę  czytając książkę  pociągając kolejny łyk bolsa  w pracy  na imprezie  z bólem gardła po koncercie zjarana  zapłakana  milcząca  roześmiana  przed poranną kawą  setki czy dwadzieścia kilometrów dalej...  tęsknię.   HB.

hibitch dodano: 26 listopada 2014

na spacerze, paląc fajkę, kiedy ponosi melanż, wciągając kreskę, czytając książkę, pociągając kolejny łyk bolsa, w pracy, na imprezie, z bólem gardła po koncercie,zjarana, zapłakana, milcząca, roześmiana, przed poranną kawą, setki czy dwadzieścia kilometrów dalej... tęsknię. ~ HB.

nie jesteś mój  nie jestem twoja. skończmy to zanim zapali się iskra którą trzeba będzie brutalnie zdeptać butem.   HB.

hibitch dodano: 26 listopada 2014

nie jesteś mój, nie jestem twoja. skończmy to zanim zapali się iskra którą trzeba będzie brutalnie zdeptać butem. ~ HB.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć