 |
Spotkanie było w Jej domu. Siedziałem obok Niej i co jakiś czas 'mimowolnie' przechylałem się w kierunku Jej osoby by poczuć zapach Jej włosów i szyi. Wstała i poszła do kuchni. Zrobiła Nam wszystkim malinowej herbaty. Kiedy podała Nam do rąk kubki z gorącym wywarem usiadła na swoim miejscu. Po chwili zwróciła się do mnie mówiąc 'Ty masz mój kubek!'. Uśmiechnąłem się, przybliżyłem głowę do jej ucha i odpowiedziałem szeptem 'a Ty masz moje serce.'
|
|
 |
chcesz zmieniać świat to od siebie zacznij.
|
|
 |
tylko spokojnie, powoli, żeby niczego nie spierdolić.
|
|
 |
- między wami coś jest? - taa... powietrze.
|
|
 |
uśmiech zaginął gdzieś pomiędzy nami.
|
|
 |
i dziwne jest to , że od tylu lat człowiekiem gardzi człowiek.
|
|
 |
prawda boli, szczerość rani, kłamstwo uzależnia.
|
|
 |
przecież niżej spaść już nie dasz rady, jesteś już na dnie.
|
|
 |
on i ona na to szczęście patent mają ; )
|
|
|
|