 |
czasem mam jazdę zapomnieć o wszystkim, kupić bilet donikąd i spakować walizki. odnaleźć nową przestrzeń, ta mnie dusi czasem. ale chyba czasem tak być musi.
|
|
 |
czy możemy udawać, że te samoloty na nocnym niebie są jak spadające gwiazdy?
|
|
 |
czasami mam ochotę iść, nie patrzeć za siebie, nie wracać, nie czuć nic i nic nie wiedzieć.
|
|
 |
wszystko czego potrzeba mi do szczęścia zamknięte było w jego oczach.
|
|
 |
zauroczył ją. w taki głupi, naiwny, banalny sposób.
|
|
 |
cholernie Cię potrzebuję, ale nie mów nikomu.
|
|
 |
chyba trochę za bardzo Cię lubię. i chyba trochę za bardzo mi na Tobie zależy.
|
|
 |
też tak masz? że brniesz w coś, chociaż wiesz, że sensu w tym brak?
|
|
 |
kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. to ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły. nie potrafił tego docenić.
|
|
 |
a odnośnie przeszłości, nie ma sensu do jej wracać. to co było już nie wróci, to esencja moich zasad.
|
|
 |
gorzkie żale?! czy ty ochujałaś?! przecież się przy tym się, kurwa, można powiesić!
|
|
 |
I niech tak zostanie. Do tego dochodzi muzyka, która kojarzy mi się tylko z nią, jej zapach i moja przeogromna wyobraźnia. Raj na ziemi. Dziękuje Ci kochana za te wieczory. To nic, że nie możesz być u mego boku. Ja czuje Ciebie cały czas. Podczas tych samotnych wieczorów, kiedy to nie możesz dotrzymać mi sms-owego towarzystwa jesteś obok mnie. Uwierz mi. Leżysz obok, z zamkniętymi oczyma. Słyszę bicie Twego serca, Twój oddech. Czuję zapach Twych włosów, Twej szyi. Czuje smak Twych ust. Czuje Twą obecność. Kocham to wiesz? Bo dzięki temu tak naprawdę cały czas jesteś obok. Wiem, że to tylko złudzenie. Ale cudowne złudzenie sprawiające, że nie ma dla mnie samotnych wieczorów. Jest tak każdego wieczoru. Towarzyszy mi jeszcze nadzieja. Nadzieja na to, że następny wieczór spędzę już z Tobą. A wtedy nie będzie już żadnych złudzeń. Będziesz już tylko Ty, a obok ja. Czekajmy. A się doczekamy. Kochana. ! ♥
|
|
|
|