 |
Naszej miłości przeciwna była moja mama, dlatego spotykałem się z nią potajemnie na wagarach.
|
|
 |
Za to ty mówisz, że ta muzyka mnie pewnie niedługo pogubi, ale czuję, że powoli przestaję słuchać co mówisz, bo czuję się jakbym cię spotkał we śnie - żadna nie błyszczy jak ty w tym mrocznym mieście.
|
|
 |
Teraz wracaj do mnie, ale cała się nie wycieraj - mój język z twojej szyi każdą kroplę skrupulatnie pozbiera.
|
|
 |
Niech nie będzie wstyd ci, obydwoje w głowie mamy zbereźne myśli.
|
|
 |
Ty wtedy uśmiechasz się i gasną w sekundę te gwiazdy na niebie. I ja sam też gasnę w sekundę, kiedy powoli gubisz też swe ubrania.
|
|
 |
On był jak narkotyk, a ja potrzebowałam czegoś zdrowszego. Potrzebowałam powietrza.
|
|
 |
Wypijmy za życie, które potrafi pieprzyć się jak najlepsza dziwka.
|
|
 |
Jestem tu, aby wyssać twoją radość z życia.
|
|
 |
Niszczymy się nawzajem, czule zobowiązani.
|
|
 |
Jesteśmy młodzi. Nie zastanawiamy się. Robimy głupoty. Ranimy. Nie zapominamy.
|
|
 |
Życie to nic więcej, niż egoizm, hajs i hipokryzje.
|
|
 |
Wiesz, trzeba to życie kopnąć w dupę.
|
|
|
|