|
tak, bardziej jaram się tłustym czwartkiem niż walentynkami.
|
|
|
Szukam cię - a gdy cię widzę udaję, że cię nie widzę. Kocham cię - a gdy cię spotkam udaję, że cię nie kocham. Zginę przez ciebie - nim zginę krzyknę, że ginę przypadkiem.
|
|
|
co trzeźwe serce myśli, pijany umysł mówi.
|
|
|
rodzimy się, żyjemy, umieramy.. a życie toczy się dalej.
|
|
|
To nie miłość jest skomplikowana. Ludzie są skomplikowani.
|
|
|
uczucia się zmieniły. wspomnienia nie.
|
|
|
tamtej nocy nie mogłam spać. napisałam ci sms-a o trzeciej nad ranem z prośbą o wejście na skype'a. nim się obejrzałam byłeś online. nacisnęłam video rozmowę i już po dwóch sekundach odpowiedziałeś. siedziałeś przy swoim biurku. twoja twarz była w cieniu, lecz widziałam cię wystarczająco. wyglądałeś tak cudownie z nieładem na głowie i zaspaną twarzą. poczułam w brzuchu tęskny ból i nagle zatęskniłam za tobą tysiąc razy bardziej niż wcześniej. zapytałeś dlaczego nie śpię. cóż za głupie pytanie, przecież dobrze wiesz że cholernie mi ciebie brakuje. wtedy sięgnąłeś do ekranu i przebiegłeś palcem po moim policzku. znowu to ukłucie w brzuchu. 'też za tobą tęsknie, nawet nie wiesz jak bardzo'. przez moment wpatrywaliśmy się w siebie, po czym przeniosłam się z laptopem do łóżka. wyglądałeś trochę na zdezorientowanego, ale po chwili zrozumiałeś co miałam na myśli. musiałeś skończyć tą niedokończoną dobranockę. słuchałam cię z zapartym tchem, aż w końcu znalazłam się w objęciach Morfeusza. /r
|
|
|
zajadaliśmy się pysznym ciastem. nałożyłeś dość sporą porcję na widelczyk i przyłożyłeś mi ją do ust, smakowało niebiańsko, lecz zanim przełknęłam, pocałowałeś mnie wciskując język do mych ust kradnąc część deseru i zabierając do swoich. /remember
|
|
|
najgorzej pozbyć się tych nawyków, które pojawiły się wraz z twoim nadejściem. dwie herbaty, jedna z cytryną i dwoma łyżeczkami cukru, druga mocna bez żadnych dodatków. delicje, z czego biszkopty były twoje. zawsze mówiłeś, że następnym razem kupisz dwie paczki, byś w końcu mógł zjeść te cholerne truskawkowe galaretki. ciągle wyrywam kilka kartek z krzyżówki zapominając, że przecież ciebie nie ma i nie muszę się z nikim nią dzielić. ale wiesz kiedy jest najgorzej? kiedy mała pyta czy dzisiaj przyjdzie wujek.. /remember
|
|
|
Powinnam się uśmiechać bo jesteśmy przyjaciółmi, czy płakać ponieważ nigdy nie będziemy nikim więcej?
|
|
|
Spotkanie Ciebie było przypadkiem. Przyjaźń z Tobą wyborem. Lecz zakochanie się w Tobie było całkowicie poza moją kontrolą.
|
|
|
|