 |
|
położyła się na podłodze, ze łzami w oczach i zaczęła się zastanawiać jak nazwać, to co aktualnie czuje.
|
|
 |
|
wiesz jak to jest budzić się każdego ranka z poczuciem, tej pieprzonej beznadziejności? jak to jest, gdy nawet kawa nie jest w stanie postawić Cię na nogi? nie. więc, nie mów, że wiesz jak się czuję.
|
|
 |
|
`nie jedna szmata zamiast się tarzać po podłodze szlaja się po świecie.
|
|
 |
|
Pozostało nam wpatrywać się w dym i zastanawiać nad tym, co spieprzyliśmy.
|
|
 |
|
`i ciągle powraca ta myśl... Boże gdybyś cofną czas, Tyle bym zmieniła..
|
|
 |
|
Mam wrażenie, że miłość odemnie uciekła, jakby nie czuła się mile widziana. A jednak jeżeli przestanę mysleć o miłości, będę niczym.
|
|
 |
|
Brakowało jej jego obecności, jego słodkiego uśmiechu, pomimo tego, że nigdy nie był jej.
|
|
 |
|
To uczucie wszechogarniającej pustki, kiedy otwierając oczy szukasz w sobie siły na nowy dzień. I szybko je zamykasz, oszukujesz siebie, chcesz przedłużyć ten sen, bo on tak pięknie koi ból. A pamiętam ten czas, kiedy nie mogłam się doczekać ranka, jak biegłam do Ciebie, jak nadawałeś sens.
|
|
 |
|
Chcesz ze mną być ? Świetnie. Masz mnie w dupie ? Przeżyje. Ale kurwa błagam powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi, nie każ mi katować się domysłami.
|
|
 |
|
widocznie zmieniłaś się przez te pare miesięcy..
|
|
 |
|
na rogu rozdawali piękne dorodne czerwone serca gdy tam przyszłam zostały juz tylko te połamane.
|
|
 |
|
ogarniasz ten świat? bo ja nie kurwa.
|
|
|
|