 |
i stronie, od alkoholu, się nie zataczam,
to nie obiecam, że kiedyś nie rozpije się jak szmata
|
|
 |
Nie obiecam, że zagości szczęście - prawda mówi, czy nawet jak je znajdziemy, to tak łatwo je zgubić
|
|
 |
Chowasz łzy, umierasz tu pomału z nim,
lecz gdybyś żyć mogła drugi raz, drugi raz wybrałabyś ten smutny czas
|
|
 |
Kiedy myślę, że to koniec i się godzę z nim, swoim wzrokiem dajesz mi morze sił
|
|
 |
Kiedy wątpię już w siebie i swoje sny, jednym słowem dajesz mi morze sił
|
|
 |
Dzięki Tobie, i w te gorsze dni, mroczne dni w twarz świeci słońce mi
|
|
 |
wierze w nas i nikt nie wierzy bardziej niż ja.
|
|
 |
Hey! I just met you and this is crazy, but here's my kielon, so wodka maybe?
|
|
 |
nie zawsze mów, co myślisz, bo ludzie patrzą na korzyści - KURWY
|
|
 |
|
dziękuję Ci za to, że jesteś przy mnie zawsze, gdy tego potrzebuję. Dziękuję za to, że znasz mnie doskonale i nadal jesteś przy mnie. dziękuję za każde słowo wsparcia, za każdą spędzoną wspólnie chwilę. za każde doprowadzenie mnie do śmiechu, za wspomnienia. dziękuję Ci za każde kopnięcie w dupę i motywację, by żyć dalej. dziękuję za to, że nauczyłaś mnie walczyć o to, co kocham. dziękuję, że jesteś.
|
|
 |
Zmieniam się, czuję to. Może trochę bardziej dojrzałam? Może wyrosłam już z tych wszystkich wygłupów i chcę od życia czegoś więcej. Bardziej zaczęło zależeć mi na tym, żeby pozdawać szkołę i wreszcie się jakoś ustatkować. Zmieniłam nawet swój styl. Schowałam głęboko do szafy dresy, wielkie bluzy, w których lubiłam się zatapiać. Coraz częściej ubieram się w jeansy, lub legginsy. Na moich stopach rzadko kiedy dostrzeżesz nike, częściej zobaczysz mnie na obcasie - to głupie? Zastanawia mnie to, co mnie tak przemieniło. Może chcę być bardziej kobieca, może./
|
|
 |
Zawsze jest tak samo. Nie ważne jak bardzo będę na Ciebie wściekła, ile złych słów wypowiem pod Twoim adresem, wystarczy Twój jeden sms, a ja automatycznie zapominam o tym co tak bardzo mnie zdenerwowało. To chyba miłość jest, co nie?
|
|
|
|