 |
Co bym zrobiła, gdybym miała przestać istnieć? Pobiegłabym do Niego i przytuliła. Tyle by mi wystarczyło.| twoj narkotyk
|
|
 |
-Boję się. -O co? -że nigdy nie będę w stanie nikogo tak mocno pokochać ze nigdy nie oddam nikomu całego mojego serca/ twoj narkotyk
|
|
 |
I znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś, bo samemu nie daję się rady..| twoj narkotyk
|
|
 |
brak jakichkolwiek powodów do szczęścia. | twoj narkotyk
|
|
 |
Przeglądam zdjęcia, - byliśmy tam wszyscy razem, tacy uśmiechnięci, teraz już zmęczone twarze, z tamtych marzeń dziś zostało tylko całe prawie nic.
|
|
 |
Było w moim życiu paru ludzi, których nie zapomne, dziś odwiedzam ich spacerując alejami po cmentarzu wspomnień.
|
|
 |
Sobota- idziesz na imprezę. Z jednej strony chociaż nie jest Twój tak cholernie chcesz go zobaczyć, a z drugiej tak bardzo się tego boisz, że masz ochotę siedzieć w domu. {kalejdoskopwspomnien}
|
|
 |
Gdybym była odważna wykrzyczałabym Ci prosto w twarz, co czuję.
|
|
 |
Wszystko jest cholernie trudne, nawet wstanie z łóżka. A dlaczego ? Ponieważ wiem że znów muszę ukrywać przed Tobą moje uczucia./ emolalka_sony
|
|
 |
'nie widzę sensu' - Jego słowa znów tak mocno uderzyły w moją pyschikę. usiadłam na skraju sofy modląc się by to był tylko sen. jednak gdy złapał mnie za ramię, potrząsając mną jak zabawką - zrozumiałam , że to rzeczywistość. ' słyszysz? nie widzę tu kurwa sensu, żadnego! ' - powtórzył, zdobiąc wcześniejsze zdanie rzekomymi epitetami. do oczu podeszły łzy, które chwilę potem były już na policzkach pokrytych lekką warstwą różu. ' przepraszam ' - wyszeptałam, błagając by wkońcu przestał chodzić po pokoju i usiadł. wkońcu wymówił to zdanie, którego obawiałam się najbardziej. ' to koniec ' - po czym wziął kurtkę i wyszedł trzaskając drzwiami, i zostawiając za sobą odór gnijącego uczucia. zostawił mnie samą, bez Jego osoby, bez uczucia - ze wspomnieniami, które towarzyszyć mi będę do końca życia wraz ze smutkiem pojawiajacym się na dźwięki Jego imienia. / veriolla
|
|
|
|