|
jesienią potrzebujemy więcej miłości, żeby wraz z suchymi liśćmi nie zamarznąć pod warstwą chłodnego wiatru.
|
|
|
już nigdy nie będzie tak samo.
|
|
|
zostań, potrzebuję Cię tu.
|
|
|
opłakuję coś, czego nigdy nie miałam, co za absurd. rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
|
|
|
uspokój mnie swoim szeptem.
|
|
|
nikt nie powiedział, że dobre decyzje nie będą Cię ranić.
|
|
|
z dnia na dzień tęsknie coraz bardziej, z dnia na dzień potrzebuję Cię coraz więcej i więcej.
|
|
|
powinnam w końcu oduczyć się nawyku tęsknienia za ludźmi, dla których nic nie znaczę.
|
|
|
nauczyłam się milczeć, gdy naprawdę mi zależy.
|
|
|
a najgorsze? najgorsze jest widzieć jak z dnia na dzień coraz bardziej się od siebie oddalamy.
|
|
|
uwierz, że pomimo wszystko, nigdy nie będziesz mi obojętny.
|
|
|
czasami najtrudniej jest postawić kropkę. nadużywamy wtedy przecinków chcąc przedłużyć coś co już dawno powinno się zakończyć.
|
|
|
|