 |
|
- Nie jesteś szczęśliwa. - Aż tak to widać? - Dziewczyno, kiedy byłaś szczęśliwa uśmiechałeś się zawsze kiedy Cię widziałam, już z daleka machałaś mi na powitanie i promieniałaś. Promieniałaś tak ogromną radością, która zarażała wszystkie osoby, które z Tobą się stykały. Gdy szłaś chodnikiem zdawało się jakbyś snuła 7 centymetrów nad ziemią. Twoje oczy błyszczały, a ludzie nie mogli na Ciebie się napatrzeć. - A jak wyglądam dziś? - Dziś wleczesz się jakby Twoje nogi ważyły tonę, nie uśmiechasz się, a na powitanie rzucasz suche 'cześć'. Czasem zdaje mi się, że nawet Twoje włosy są smutne i paznokcie również. Na ludzi patrzysz tępym wzrokiem, pewnie nawet ich nie widzisz, dla Ciebie to tylko pusta rzeczywistość. Smutek przewierca Cię na wylot i nie trzeba Cię znać żeby o tym wiedzieć. Mało się odzywasz, a na Twoich ustach widnieje ciągle jeden grymas. Jesteś zupełnie inna, właśnie tak bardzo nieszczęśliwa. / napisana
|
|
 |
|
Chodź tutaj. Czego Ty się boisz. Przecież gdy jesteś przy mnie ja jestem szczęśliwa. / napisana
|
|
 |
Też masz tak, że patrzysz na telefon i zastanawiasz się dlaczego on się nie odzywa? Nie odzywa się, bo nie chce, a może po prostu boi się po raz kolejny wchodzić w Twoje życie, niszcząc Ci wypracowaną rzeczywistość. Może tak samo jak Ty czeka na jakikolwiek ruch. Chociaż dużo ludzi mówi, że jakby mu zależało to odezwałby się pierwszy, to spójrz, Tobie zależy, ale jednak siedzisz cicho. I wiesz co w tym wszystkim jest najgorsze? Najgorsze jest to, że wiele par przez to czekanie traci szansę na coś naprawdę pięknego. Jak myślisz, może warto zawalczyć? Przecież już nic nie tracisz. / napisana
|
|
 |
"
nienawidzę tego bólu, bezsilność narasta z każdym oddechem, tu nic nie pomoże, rzeczywistość jest okrutna, trzeba żyć, nie ma czasu na odpoczynek, powoli tracę siebie, to nie tak miało być, walczę z myślami, gdzie i kiedy to wszystko się tak zniszczyło i zmieniło, kurwa."
|
|
 |
|
zobaczysz, będzie gorzej i ciężej. to właśnie wtedy będziesz mogła naprawdę stwierdzić, że nie masz siły aby wstać. kiedy już dosięgniesz dna, będziesz starała się tam zadomowić, mimo bólu w klatce i rozdzierającego się na milion kawałeczków serca. nie, nie przyzwyczaisz się do bólu. w pewnym momencie, stanie się on tak silny, że nie będziesz w stanie zrobić niczego. on powoli i całkiem delikatnie będzie niszczył w tobie wszystko. zabrudzi ci głowę dziwacznymi pomysłami, a ty zrobisz wszystko co ci powie. uzależnisz się od niego, będzie jak twój przyjaciel, jak miłość bez której nie możesz żyć, nie możesz oddychać. spodoba ci się to. z biegiem czasu przestanie boleć, ale kiedy on zorientuje się, że chcesz się uwolnić, że chcesz uciec, uderzy w ciebie z potrójną siłą i nie wstaniesz. resztkami sił staniesz na nogi by za chwilę znów upaść. wpadłaś w sidła. nie, to nie są sidła niespełnionej miłości. to ból, który ta rzekomo szczęśliwa miłość przyniosła ze sobą. / notte.
|
|
 |
Najlepiej się w ogóle nie przyzwyczajać i tak do przodu..
|
|
 |
wcaleniewarto/
po co jestesm ja? po co jest to uczucie które cię męczy ciągle i wyczerpuje z sił..?
|
|
 |
Prawdziwym dramatem jest mieć talent, być tego świadomym i nie móc go rozwijać ze względu na brak możliwości bądź chęci. Osobiście wolałabym być na takiej pozycji, niż na tej co teraz jestem.
|
|
 |
"Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj
Daj skołatanym myślom odpocząć, już pora
Oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę
Pozwól mi usnąć, chcę wyrwać się, koniec"- Peja
|
|
 |
"Ludzie z pasją zwykle nawet nie wiedzą jak cenny skarb posiadają... "
|
|
 |
Zdecydowanie za późno zdałam sobie sprawę, że zostałam sama. Mam do przejścia drogę, która nie jest łatwa i do dziś się zastanawiam na chuj mi to wszystko było, bo wcale nie jest lepiej niż kiedyś.
|
|
 |
"każdego kolejnego dnia jest gorzej, ciężej i coraz bardziej boli... a miało być inaczej, z dnia na dzień miałam się przyzwyczajać do tego że Cie nie ma, miałam uczyć się samodzielności i jak radzić sobie ze wszystkim sama. ale jest zupełnie inaczej, nie mam dla kogo wstawać rano i dla kogo pięknie wyglądać, nie mam kogo trzymać za rękę i komu powtarzać że jest dla mnie wszystkim. każdy dzień zabija od początku, rano uświadamiam sobie że ten dzień będzie kolejnym straconym, wieczorami uznaję że pewnie jutro będzie lepsze - mimo to nie jest. dlaczego nie może być tak pięknie jak było, dlaczego nasze przeznaczenie jest takie a nie inne... nie wiem już gdzie jesteś, nie wiem kim jestem, nie wiem gdzie jest sens.. ale wiem że tęsknota to najbardziej raniące uczucie świata. wiem że będę czekała, mimo wszystko i mimo wszystkich, zawsze będę dla Ciebie. wracaj..."
|
|
|
|