 |
hip-hop kręci mnie tak samo jak przed laty
|
|
 |
ten bit i bas tętni w nas cały czas
|
|
 |
razem z wami tworzymy tu kulturę
która niby umiera bo ktoś puścił w życie taką bzdurę
|
|
 |
nie oddamy tego stanu za nic, który mamy w bani,
a to co przeżywamy podpisujemy rymami
|
|
 |
tu do rytmu serce pompuje krew komorami,
a z osoczem i krwinkami płynie hip hop żyłami
|
|
 |
w głowie miałem zamęt, na uszach słuchawki
|
|
 |
powiem szczerze, tyle batów już poszło z dymem,
że ja naprawdę mam porytą łepetynę
|
|
 |
raczej wole się skupić na tym co dla mnie ważne naprawdę
PDG Kartel preferuje prawdę
|
|
 |
wieżowiec, dziewiąte piętro, nie było co zbierać
|
|
 |
nikt nie słyszał w nocy krzyku, diabeł się uśmiecha, obojętność na krzywdę, to przecież ludzka cecha
|
|
 |
społeczeństwo żyjące w obłudzie, marzące o cudzie
|
|
 |
lecz uwierz mi na słowo, nie jest tak kolorowo,
oatrząc na różowo można to i owo przeoczyć
|
|
|
|