 |
A GDYBYM JUTRO PO PROSTU PRZESTAŁA ISTNIEĆ?
|
|
 |
Wciąż się zadaję z tymi samymi ludźmi, wciąż skurwysynom nie pozostaję dłużny, wciąż pragnę szczęścia dążę do bycia lepszym, dla ludzi być ludzkim, resztę frajerstwa pieprzyć.
|
|
 |
pozostaje w dobrej formie chociaż standard życia lepszy, to w głowie się nie pieprzy nie chce czuć się najważniejszy.
|
|
 |
Każdy sposób wydaje się być dobry, byle tylko nie wpaść, byle tylko zarobić. '
|
|
 |
Nie pytaj gdzie z kim byłem, swoje kurwa przeżyłem.
|
|
 |
Nie próbuj mnie na przyjaźń brać, pod chuj - to strasznie lipne.
|
|
 |
W środku cały płonę, już pozbawiony złudzeń, żyję tak jak chce i nie próbuj mnie zrozumieć.
|
|
 |
Nie lubisz mnie, zdychaj, z tej impry się zawiń lub naładuj karabin jeśli koniecznie chcesz mnie zabić.
|
|
 |
Ja wiem każdy się stara jeden lepiej, drugi gorzej, nieraz nikt nie pomoże, bo sam zrobić nic nie możesz.
|
|
 |
radę daję to nie ściema, jeszcze na koniec: nie ryzykujesz to nie masz.
|
|
 |
W końcu nie jest tak najgorzej, chociaż mogłoby być lepiej.
|
|
 |
Choć zniszczona okolica to zachował się klimat, który jest nie do zniesienia, który nas tu wszystkich trzyma.
|
|
|
|