 |
patrząc na Ciebie szczerze mówiąc nie widzę już ani milimetra osoby , którą pokochałam .
|
|
 |
To jest tak, jakbyś krzyczał,ale nikt nie może cię usłyszeć. Czujesz się zawstydzony, że ktoś może znaczyć dla ciebie tak wiele, że bez niego czujesz się nikim. Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli. Czujesz się beznadziejnie, ale nic nie może Cię uratować, a kiedy jest już po wszystkim. Praktycznie marzysz o tym, by ponownie przeżywać to całe piekło, bo razem z nim przychodzą też miłe chwile.
|
|
 |
owszem - zostawiłam Cię jak zabawkę , potraktowałam jak nic nie znaczący przedmiot ale gdybyś tak napisał teraz , że masz problemy albo że jest Ci źle i chcesz pogadać - jestem u Ciebie w pięć minut , w tym rozwalonym kucyku , dresach i rozmazanym tuszem pod okiem . mimo zmęczenia jestem w stanie siedzieć z Tobą całą noc tylko po to aby było Ci lepiej . nawet mogę marznąć na zewnątrz i później chorować jeśli tylko chcesz . zrobię dla Ciebie wszystko co tylko mogę i co jest możliwe , zawsze możesz na mnie liczyć bo to , że nam nie wyszło nie znaczy , że jesteś mi obojętny , w moim życiu zawsze będziesz miał specjalne miejsce bo nie zapominam o ludziach którzy byli gotowi poświęcić dla mnie wszystko . / grozisz_mi_xd
|
|
 |
To nie tak, że zapomne bo nie zapomne nigdy. ! Rozumiesz ? Za dużo z tobą przeżyłam . Za daleko się to wszytko potoczyło. Powiedziałes parę słów za dużo. Kobiety się szanuje, koleś. ! I nie dziw się, że zerwałam. Ale przeciez ze szmatami się nie jest, ze szmatami sie bywa !
|
|
 |
2 tygodnie już żyję bez ciebie i nawet nie cierpię . Uczę się od mistrza, skarbie . !
|
|
 |
I wszytko nagle sie zjebało. Przecież to nie miało tak być . Ale błędy ciągną za sobą konsekwencje.
|
|
 |
|
-tyle razy ci mówiłam, maksymalnie 2 piwa i o 22 w domu! -kurwa, znowu mi się pojebało.
|
|
 |
jeejć .. tęskniłam, wiecie ?? :***
|
|
 |
jeszcze niedawno byłam pewna, że nikogo już nie pokocham jak jego, że nikt nie będzie w stanie mi go zastąpić. liczył się tylko on. dziś jestem w stanie wybuchnąć śmiechem i wzruszyć na niego obojętnie ramionami. kiedy wmawiałam sobie, że już nigdy nie będę kochać pojawił się On - nie wiem skąd, nie wiem nawet kiedy przyszedł wlazł mi go głowy a po jakimś czasie zrobił przerzut na serce niczym rak. wywrócił moje życie do góry nogami a w tym wszystkim najgorsze jest to, że przyzwyczaiłam się do niego zbyt szybko, zbyt szybko stał się dla mnie ważny nie pozostawiając mi żadnego wyboru skradł moje połamane cząstki serca które teraz biją tylko dla niego. przez niego znowu zaczęłam brać tym razem zmieniła się tylko używka, jest nią on
|
|
|
|