 |
Dostaję od Niej link. Otwieram. Szczena mi opada, a serce chce wyskoczyć. Zdjęcie. A w sumie kilka. Na wszystkich Ona. Przepiękna, cudowna, najwspanialsza. Tylko moja.
|
|
 |
Wszystko jest lepsze od obojętności.
|
|
 |
Nie przestańmy wierzyć w Nas. Błagam.
|
|
 |
Mój ptaszku, który lata po niebiosach, czasami zajrzyj do mnie, powiedz, że kochasz, powiedz, że tęsknisz. To zwykłe słowa, które zalatują od nadziei. Ona matką głupich, czyli jestem debil, bo przesiąknięty nadzieją. Będę czekał chociażby kurwa całą wieczność, jesteś jedną jedyną, przy Tobie inne miękną. [Tłoku]
|
|
 |
Co jest? Zawsze miało być dobrze i będzie. Jesteś wszystkim, jesteś moim sercem. [Tłoku]
|
|
 |
Co się już stało, to się nie odstanie. Trzeba wziąć wszystko na klatę i iść dalej do przodu. Trzeba się starać. Jeszcze bardziej niż wcześniej. Robić wszystko nie na 100%, a na 200%, a czasem nawet więcej.
|
|
 |
Wezmę Cię za rękę i razem naprawimy to. [Grubson]
|
|
 |
Ona nigdy nie pozwoli mi skonać, bo Ona jakby objęła nade mną patronat. Ona zawsze sprawia, że zawsze chcę być ponad. Kocham jak zasypia w moich ramionach, bo Ona to mój kwiat, wskazuje mój szlak i kocham, gdy Jej włosy rozwiewa wiatr. Ona - bez Niej zwariował by mój świat. Ona - bez Niej zwariował bym i ja. [Tusz Na Rękach]
|
|
 |
Czasem życie nie jest takie jak powinno być. Mimo to trzeba iść przez ten syf, bo liczę się ja i Ty. [Tusz Na Rękach]
|
|
 |
Wierzę, że jutro Ona będzie wciąż ze mną, że mamy wspólny dom, przeżyjemy niejedno też. Jutro tańczę z Nią na jakiejś plaży w San Tropez. Patrzę jak się śmieje, czuję Jej smak. Potem piję za zdrowie wrogów, zresztą chuj z nimi. Chcesz to stój z nimi, sami są sobie winni. [Na Pół Etatu]
|
|
 |
Mam Cię pod skórą, na języku Twój smak. Pod Twoimi powiekami zamknął się mój świat. [Na Pół Etatu]
|
|
 |
Rozumiesz mnie bez słów, czytasz z moich źrenic. Gram o lepszy świat dla Nas, żeby jutro coś zmienić. [Na Pół Etatu]
|
|
|
|