 |
znacznie większa część Twojego serca jest już martwa, zapełnia jedynie pustkę, dając wrażenie życia. / Endoftime.
|
|
 |
Wyrośnij w końcu z etapu "on jest mój, dotkniesz go to blablablabla.." bitch please on nie jest Twój, nikt nie jest niczyj, nikt do nikogo nie należy, jesteśmy sami.
|
|
 |
Wycofuję się. Mam dosyć. Przepraszam i dziękuję.
|
|
 |
zagubiliśmy się we własnych kłopotach
|
|
 |
Nie życzę nikomu, tak cholernie mocno kochać.
|
|
 |
wszystkie wspomnienia
tak mi bliskie
bledną
|
|
 |
Czy zdarzyło ci się w dłoniach ukryć twarz
Bo wokół z ludzi nie rozumiał nikt?'
|
|
 |
Leżąc w łóżku, pogrążając się w rozpaczy
Tracąc dni, które mogliśmy wykorzystać.'
|
|
 |
Wydawałeś się być szczęśliwszy ze mną,
A może tylko chciałam żeby tak było...
|
|
 |
przykładasz linę do krtani, brak zahamowań, wieczność sekund i tysiące myśli na wskroś przebijające czaszkę. w pięść zaciskasz dłonie, cisza, ciało zawisa w bezruchu, to twój wybór, twój ruch. / Endoftime.
|
|
 |
tym " bardzo dobrze" daje Ci
do zrozumienia, że sobie bez
Ciebie nie radzi, że nie potrafi
zapomnieć i stwarza pozory.
|
|
 |
I wiesz co? Mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia.
|
|
|
|