 |
blask czekoladowych uczuć, miła woń perfum pomieszanych z papierosami, ciepłe dłonie, wystające obojczyki, luźne ubrania i rap w czarnych słuchawkach, to wszystko kojarzy mi się z Tobą.
|
|
 |
płaczę, śpię, płaczę, śpię. czyżby w moją egzystencję wdała się rutyna? nie potrafię robić czegokolwiek innego. już nawet nie jem, już nawet nie palę. plączę się z kąta, w kąt. matka nie wie co ze mną robić. psychiatra również się gubi. kolorowe tabletki nie pomagają, przyjaciele również. kilka głupich słów zmieniło cały światopogląd. zostawił mnie.
|
|
 |
leżę sama, wpatrując się w sufit. po moich policzkach spływają mimowolne łzy, które rozmazują misterny makijaż. głos Piha nawija - '(...) Ciebie już tu nie ma, nie zmienimy już nic.' papieros, wódka, joint nic nie pomaga. krew na moich nadgarstkach daje ukojenie. czuję pocałunek śmierci na ustach. to koniec.
|
|
 |
smak Twoich ust, gdy zapieram Ci dech
|
|
 |
Jestem na jakiejś hustawce emocjonalnej i najgorsze jest to że, boję się z niej zeskoczyć. Boję sie wrócić do mojej szarej rzeczywistości. Raz pęka mi serce, raz rozkwitam szczęściem, ale przynajmniej cos się dzieje ..
|
|
 |
na pewno tęsknię i czekam. na pewno nie wiem, co dalej.
|
|
 |
Najpierw trzeba stracić panowanie nad sobą, by racjonalnie ocenić, co się właściwie straciło.
|
|
 |
sam widzisz przecież Boże, że dziś nie jest najłatwiej , proszę zrób coś z tym, bo może istniejesz naprawdę
|
|
 |
może jesteśmy ludźmi nie jest obce nam co ludzkie , ale proszę Boże chociaż, k*rwa, zabierz nam te wódkę
|
|
 |
choć od początku trzymaliśmy się za ręce to dopiero na 11 Cię pocałowałam
|
|
 |
Czasem o uczuciach lepiej nie mówić.. przemilczeć je.
|
|
 |
Może i wszystko straciłam, ale wspomnień nikt mi nie zabierze, nawet On..
|
|
|
|