 |
niedawno bylismy dziecmi a swiat był piękny, potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy i tylko lustro przypomina, ze jesteś tu wciąż i hemoglobina, gdy wypływa z kaleczonych rąk
|
|
 |
teraz mówiąc szczerze już nie wiem co to sen
|
|
 |
życie to dziwka, czasu zostało niewiele, żeby pomyśleć, czy być jej przyjacielem
|
|
 |
ja chcę z życiem walczyć jak 2pac, Mała, nie możesz mi wiele dać, a mi nie starczy dupa
|
|
 |
attention : dreams coming true ;))
|
|
 |
wyglądasz tak pięknie, gdy ukradkiem zerkasz na mnie myśląc, iż tego nie widzę. nie jesteś ani trochę przystojny, ale mam do Ciebie cholerną słabość. blask Twych niebieskich tęczówek, przypomina mi o każdej sekundzie, którą spędziliśmy razem, o wspólnych odchyłach, planach, marzeniach. mimo tego, iż obecnie siebie nie znamy, zawsze będziesz maleńką cząstką mojej, głupiej pikawy.
|
|
 |
tak, palę papierosy, piję alkohol w dużych ilościach co weekend, brzydzę się różowym, kocham przeklinać, słucham rapu, imprezuję w klubach. dokładnie, moi przyjaciele dilują, ćpają ja razem z nimi, mam również ziomków którzy na zjaraniu nawijają lepiej niż Grubson. pytasz - dlaczego nie powiedziałam Ci prawdy? chciałam pokazać, że jestem normalną, ułożoną dziewczyną z dobrego domu, która myśli o całkowicie przyziemnych sprawach, a nie o tym jak zarobić na sztukę. nie oczekiwałam, iż zaakceptujesz mnie taką jaką jestem. nie wiedziałam po prostu, że tak bardzo mnie kochasz.
|
|
 |
miłość możemy porównać do ekscytacji matki, gdy dziecko powie pierwsze słowo. na początku rodzicielka wyłapuje każdą, bezsensowną sylabę, z biegiem czasu Twoje słowa najczęściej sprawiają jej ból. tak samo jest ze związkami. na początku przeżywamy euforię, cieszymy się z każdej sekundy razem, później zaś natłok problemów i niedopowiedzeń odsuwa nas od siebie, uczucia zaś doprowadzają nas do odruchów wymiotnych.
|
|
 |
Czasem po prostu czegoś lepiej nie wiedzieć.
|
|
 |
To dziwne uczucie, kiedy niby wszystko jest normalnie, ale zaczyna Ci czegoś brakować, choć dokładnie nie wiesz czego.
|
|
 |
Wiem, tamten czas minął już bezpowrotnie.
|
|
|
|