 |
i jesteś tak cholernie doskonały, że przy tobie czuję się taka niepoukładana, chaotyczna.
|
|
 |
i mało snu, mało konstruktywnych wniosków, za to dużo ciebie i dużo słów, dotyków, smaków i spojrzeń. wiosny dużo.
|
|
 |
i tylko na jego widok ogarnia mnie zawsze przyjemne zdziwienie i ekscytacja.
|
|
 |
byłeś dla mnie swoistą receptą na dziś, na jutro i na całe życie.
|
|
 |
tak bardzo chciała być szczęśliwa, że zapomniała, że on nie jest jej.
|
|
 |
zająć się czymś. skupić na czymś uwagę. nawet się wściec. byle tylko nie myśleć. i nie czuć się tak samotną.
|
|
 |
wszystko straciło sens: herbata stała się za gorzka, pogoda zbyt deszczowa, a twój uśmiech zimny. twoje słowa stały się prymitywne.
|
|
 |
myśli wciąż zapełnione każdym twym spojrzeniem, słowem. poszukując ucieczki od nich, gubię się coraz bardziej.
|
|
 |
wszystko czego potrzebuję to "spokój" umysłu.
|
|
 |
jeden ruch, rozdzielił nas na wieki, jeden gest był niepotrzebny. nie zaprzeczysz.
|
|
 |
i przyniosłam mu całe niebo w swoich dłoniach - dalej nic nie rozumiał.
|
|
 |
była niczym niezapisana kartka. poznała jego i nagle na samym środku pojawiło się wielkie czerwone serce, ze znanym już na pamięć inicjałem.
|
|
|
|