 |
po pierwsze, nie mówię wprost o uczuciach. jasne?
|
|
 |
wszystko potoczyło się tak szybko. myślałam o Tobie przez kilka dni, ale nie spodziewałam się, że będziesz mój. bałam się. młodszy chłopak był dla mnie wyzwaniem, w sumie wyprawiałam takie 'ekscesy' (za takie miałam związki, gdzie dziewczyna była starsza) tylko dla żartów. Twoje czekoladowe tęczówki, im nie mogłam się oprzeć. chciałabym Ci podziękować, za wszelkie poświęcenia, a było ich multum. wierzę, że będzie tak długo. pragnę, na zawsze.
|
|
 |
przepraszam, ale w poprzednim wpisie powinno być 'po tatę', ale dopiero teraz zauważyłam. :)
|
|
 |
- muszę zadzwonić tatę, żeby znaczki mi przywiózł. - po co? - zapytałam zdziwiona, po szkole jak zwykle nieogarnięta i trochę podirytowana. - muszę przynieść coś czym muszę się pochwalić na GDW, a, że Ty masz szkołę, to wezmę klasery ojca. na dźwięk ostatniego słowa z tego rozbrającego zdania, przytulił mnie, jak zawsze. to nie chłopak, to prawdziwy skarb.
|
|
 |
mimo problemów, nieogarniętej ilości nauki, kłopotów z rodzicami jestem szczęściarą. nie pytaj dlaczego, odpowiem. po prostu znalazłam Ciebie.
|
|
 |
proszę pana, ja się w panu zakochałam, a pan jak zwykle ma na mnie wyjebane.
|
|
 |
nudziłam się. skończyłam rozwiązywać zadania z matematyki, ale większa część klasy nadal miała z nimi problem. wyjrzałam przez okno. dostrzegłam znajomą sylwetkę. przecież, mówił, że dziś nie przyjdzie, bo ma dużo nauki, kłamał. 'takie bajery to ja lubię' - pomyślałam. odliczałam minuty, a nawet sekundy do dzwonka. po pewnym czasie usłyszałam wyczekiwany dźwięk. wybiegłam na dziedziniec. przytuliłam go z całej siły, ale nie odwzajemnił tego. na moje pytanie - 'co się stało?', odpowiedział bezlitośnie - 'to koniec, Mała.' a potem zostawił mnie na środku szkolnego placu, bez wytłumaczenia, samą, zapłakaną, niepotrzebną.
|
|
 |
„Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą”
Cytat ks. Jana Twardowskiego
Piękne wypowiedziane słowa przez księdza Jana Twardowskiego czy one jeszcze dziś istnieją?
Współcześnie ludzie po ganiają za pieniędzmi, pracą, a zapominają o naj ważniejszych rzeczach miłości, przyjaźni, wybaczaniu. Założyłem ten wątek bo albo ze mną jest cos nie tak albo ze współczesnym światem. Prędzej to drugie „jestem nie dzisiejszy”. Dla mnie zawsze naj ważniejszą rzeczą jest miłość, przyjaźni i wybaczanie drugiemu człowiekowi. Nie liczy się cos innego jak być przy kimś w radości, smutku. Dla mnie są naj ważniejsi ludzie i uczucia, a nie rzeczy materialne.
Teraz co obserwuje to u ludzi dorosłych jak i za równo u młodych liczy się byt materialny. Nawet kiedy ktoś z kimś chce się za przyjaźnić lub w nim się zakochuje to czasami tak się zdarza że nie dla tego jaki ON jest czy jakie ma uczucia tylko dla tego że ma dużo pieniędzy ma dobry byt materialny. A tak na prawdę w dawnych czasach było inaczej
|
|
 |
ludzie przyjaźnili się czy zakochiwali się dla tego ze ten człowiek był warty tej przyjaźni, miłości spierał w dobrych chwilach i złych. A nie liczyła się kasa czy byt materialny. Ja osobiście nadal jestem przy tym i będę się tego trzymał żeby było jak w dawnych czasach a nie jak jest teraz i tak będę uczył własne dzieci. Wiem że nawet ludzie którzy widza przyjaźni biednego człowieka z bogatym człowiekiem to twierdzą że to jest dla pieniędzy bo on coś mu daje. Nie, nie prawda co do niektórych ludzi to oni się mylą bo on tak naprawdę zawiera z nim przyjaźni dla tego że ten człowiek jest godny zaufania, i czuja do niego miłość braterską. Bo zauważają w tym człowieku dobre rzeczy, uczucia.
Ja osobiście nie lubię życzyć nie w zgodzie trzeba się darzyć miłością jak zarówno partnerską jak przyjacielską. Jak naj bardzie trzeba na być te uczucia jak miłość, przyjaźni, kiedy ich się nie posiada. Trzeba sobie wybaczać nawet w tych naj gorszy przykrościach kiedy drugi człowiek tobie wyrządził. B
|
|
 |
pragnęłam by uderzył mnie prosto w twarz, powiedział - spierdalaj, niż wyzywał od najgorszych. słuchałam tego w milczeniu, ale w końcu wybuchłam. jeden cios, drugi cios. złowieszczy śmiech osoby, którą kochałam ponad życie. -myślisz, że to boli? - wyszeptał chamskim tonem. poddałam się. dym nikotynowy rozpędził cały ból, miłość, żal.
|
|
 |
kiedy mówi mi 'Księżniczko', naprawdę czuję się jak w bajce.
|
|
|
|